Już przed wakacjami dyrekcja szkoły alarmowała, że roboty drogowe powinny zakończyć się przed rozpoczęciem roku szkolnego. Chodziło o bezpieczeństwo uczniów. Drogowcy jednak najpierw zlikwidowali chodniki, a później zdemontowali jezdnie.
- Cały czas ten stan spędzał mi sen z powiek i nadal tak jest - mówi Kamila Szydłowska-Kępińska, dyrektor szkoły. - Kilka spotkań z decydentami z powiatu, gminy i z wykonawcą, wiele obietnic i nic się nie zmieniło. Małe dzieci, idące do szkoły, muszą poruszać się więc środkiem jezdni, po której jeżdżą samochody, w tym wielkie TIR-y, które o włos mijają się na rozkopanej ulicy.
- Nikt nie myśli o bezpieczeństwie dzieciaków - mówi Marcin Gręblicki ze Stowarzyszenia Innowacyjna Polska. - Czy musi dojść do wypadku, by jakiś decydent poszedł po rozum do głowy?
Już w marcu było wiadome, kto wygrał przetarg i kiedy się rozpocznie. Chwalił się tym na stronie internetowej Artur Bęben, sołtys Klinisk.
- Długo wyczekiwany remont głównych ulic Piastowskiej i Szczecińskiej rozpocznie się w pierwszej połowie czerwca i potrwa do końca września. Wykonawcą remontu będzie firma Strabag. Czekają nas małe utrudnienia w ruchu, choć możliwość przejazdu zostanie zachowana - pisał sołtys.
Wspomniane "małe utrudnienia" okazały się wielkimi utrudnieniami. - To nie my jesteśmy inwestorem, a starostwo powiatowe - wyjaśnia wiceburmistrz Goleniowa Henryk Zajko. - Ale jest to nasza szkoła, a więc stan robót też nas zaniepokoił w kontekście bezpieczeństwa dzieci. One nie mają jak dojść do budynku.
Wczoraj na placu budowy kolejny raz spotkali się przedstawiciele starostwa, wykonawcy i Goleniowa.
- Uzgodniliśmy, że wykonawca musi natychmiast jeden chodnik udrożnić tak, aby dzieci mogły swobodnie dojść do szkoły - mówi Bogusław Zaborowski, dyrektor wydziału dróg powiatowych. - Cały pas musi być wygrodzony taśmami, zrobione przynajmniej jedno przejście przez jezdnię i jak najszybciej ukończony jeden chodnik.
Stowarzyszenie Innowacyjna Polska, podobnie jak dyrekcja szkoły, o bezpieczeństwo dzieci walczy już od dawna. Gdy argumenty kierowane do władz nie przynosiły skutki, napisali w tej sprawie do wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?