Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarkom Chemika brakuje sukcesów w Lidze Mistrzyń

Rafał Kuliga
Katarzyna Gajgał-Anioł (blokuje z prawej) jest bardzo utytułowaną siatkarką, jednak brakuje jej sukcesów w Lidze Mistrzyń.
Katarzyna Gajgał-Anioł (blokuje z prawej) jest bardzo utytułowaną siatkarką, jednak brakuje jej sukcesów w Lidze Mistrzyń. Andrzej Szkocki
Zawodniczki Chemika Police są doświadczone, ograne i utytułowane. Jednak większość z nich swoje największe sukcesy święciła na krajowym podwórku lub w reprezentacji. W Lidze Mistrzyń nie było już tak dobrze.

Najbardziej utytułowaną i siatkarsko spełnioną zawodniczką Chemika Police jest Małgorzata Glinka-Mogentale. Zdobyła już w zasadzie wszystko - mistrzostwo Europy, Ligę Mistrzyń, została uznana najlepszą siatkarką Europy, a ostatnio dodała tytuł, którego jej brakowało, czyli mistrzostwo Polski. Jednak nie wszystkie z jej koleżanek mogą się pochwalić tak bogatym CV, szczególnie w Lidze Mistrzyń.

Chemik składa się z bardzo utytułowanych siatkarek. Przeanalizujmy sylwetkę np. Katarzyny Gajgał-Anioł. Środkowa z Polic w swojej karierze czterotonie wznosiła puchar za mistrzostwo Polski. Wygrywała puchar naszego kraju i wiele innych sportowych wyróżnień. Osiągała również sukcesy z reprezentacją. Natomiast nigdy nie udało jej się wygrać czegoś w Lidze Mistrzyń. Razem z Muszynianką Muszyna zwyciężyła rozgrywki CEV, jednak porównuje się je do Ligi Europejskiej w piłce nożnej, czyli turnieju o znacznie niższej renomie. W podobnej sytuacji w Chemiku jest wiele siatkarek. Choć kobietom się w metryki nie patrzy, to Chemik składa się z doświadczonych zawodniczek. Mimo to, większość z nich wciąż czeka na sukces w Lidze Mistrzyń.

- W ubiegłym sezonie dziewczyny pokazały swoją grą, jaka pozycja przysługuje im w Polsce - mówi, dla oficjalnej strony klubu, Mariola Zenik, libero.

- Teraz drużyna ma się zaprezentować jak najlepiej w Europie. Osobiście także chciałabym osiągnąć sukces w europejskiej siatkówce klubowej, zagrać w Lidze Mistrzyń na wyższym etapie, niż dotychczas mi się udawało.

Zadanie dla Chemika będzie jednak arcytrudne. Choć drużyna wydaje się być gotowa do gry w Europie i na pewno nie ma się czego wstydzić, to niestety trafiła do siatkarskiej grupy śmierci. Do kolejnej rundy rozgrywek przechodzą dwie najlepsze drużyny z czterozespołowej grupy. Oprócz silnego Chemika, w grupie są jeszcze bardzo mocna Rabita Baku i zwyciężczynie poprzedniej edycji Dinamo Kazań.

- Naszymi rywalami będą zespoły, które są tworzone specjalnie pod spektakularne sukcesy, w których grają siatkarki najwyższej klasy. Uważam jednak, że my mamy także wiele bardzo dobrych zawodniczek, które również na najwyższym poziomie grały. Przy odpowiednim zaangażowaniu, dobrej pracy i odrobinie szczęścia, wszystko jest możliwe - kończy Zenik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński