Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzebież co chwilę jest bez prądu. "Psuje się sprzęt, ponosimy duże straty"

Redakcja
Mieszkańcy są wściekli, narzekają przedsiębiorcy. Co rusz nie mają prądu. Psuje się sprzęt, są straty w produkcji. - Enea jest głucha na nasze protesty - mówi Iwona Strzelczyk, sołtys Trzebieży.

- Od kwietnia - maja tego roku Trzebież co chwilę jest bez prądu - podkreśla sołtys Iwona Srzelczyk. - To są naprawdę uciążliwe wyłączenia. Praktycznie nie ma tygodnia bez jakiejś awarii lub krótkotrwałych, kilkunastominutowych przerw w dostawach energii.

Pani sołtys dodaje, że mieszkańcy się denerwują, zgłaszają awarie do niej. - Przekazuję te sygnały do szczecińskiego oddziału Enei, ale nie ma żadnego odzewu - kontynuuje pani sołtys. - Te awarie są naprawdę uciążliwe. Psują się sprzęty domowe. Najgorzej jednak jest w placówkach, które obsługują ruch turystyczny na plaży. Bez prądu nie działa żaden sprzęt gastronomiczny, kasy fiskalne, chłodnie itd. Ludzie ponoszą duże straty. Tracą też firmy produkcyjne.

- Zakład Obróbki Metali BBS raz fabryka słodyczy "Dobosz" wielokrotnie informowali nas o dużych kosztach takich wyłączeń - dodaje pani sołtys.

Nasza rozmówczyni przypomina, że mieszkańcy Trzebieży toczyli już boje z operatorem w latach 2011-2012. Problem był ten sam.

- Po naszych licznych monitach sytuacja uległa poprawie - przyznaje pani sołtys. - Wyłączeń praktycznie nie było, jedynie te planowe i ogłaszane. Niestety, w tym roku zaczęło się wszystko na nowo. I to nie wiadomo, jakie są przyczyny ponieważ nie dzieje się to z powodu wichury, czy ulewnego deszczu, burz. Bez prądu często jesteśmy w normalne dni.

Mieszkańcy zebrali już blisko pół tysiąca podpisów.

- Będziemy słać pisma do decydentów, nie odpuścimy - dodaje. - Pełnomocnik wojewody ds. bezpieczeństwa energetycznego jest z nami w stałym kontakcie. Ale przerwy w dostawach prądu są nadal. Kierujemy właśnie kolejne pismo z naszym protestem do wojewody. Paradoksalnie, Osada Leśna w Trzebieży zasilana jest linią, która dochodzi od strony Brzózek.

- Mieszkańcy nie skarżą mi się na brak prądu - dodaje Iwona Strzelczyk. - Tym bardziej jest to zastanawiające, że tuż obok wszystko funkcjonuje normalnie. Jarosław Kwiecień, zastępca dyrektora rejonu w szczecińskim oddziale Enea Operator stwierdził, że część starych linii naziemnych jest awaryjna. Operator sukcesywnie je wymienia. Nie usłyszeliśmy, kiedy te uciążliwości z brakiem prądu w Trzebieży się skończą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński