Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zderzenia pociągów w regionie. Szynobus pojechał na pomoc i miał wypadek

Emilia Chanczewska [email protected]
- Na ciasnym zakręcie ciężarówka nie zdążyła wyjechać z torowiska - relacjonuje nasz współpracownik Adam Wójcik. - W tej samej chwili jechał pociąg. Maszynista nie zdążył wyhamować. Doszło do zderzenia szynobusu z rurą elementu turbiny wiatrowej. Ta zmiażdżyła przód szynobusa.
- Na ciasnym zakręcie ciężarówka nie zdążyła wyjechać z torowiska - relacjonuje nasz współpracownik Adam Wójcik. - W tej samej chwili jechał pociąg. Maszynista nie zdążył wyhamować. Doszło do zderzenia szynobusu z rurą elementu turbiny wiatrowej. Ta zmiażdżyła przód szynobusa. Adam Wójcik
W ciągu kilku godzin doszło do dwóch poważnych, powiązanych ze sobą kolizji na przejazdach kolejowych w zachodniopomorskim. Nie ma ofiar w ludziach, rozbite są dwa szynobusy. Przewozy Regionalne szacują straty.

Rolniczy ciągnik kierowany przez młodego mężczyznę nie zdążył przejechać przez tory przed nadjeżdżającym szynobusem.

- W środę, około godziny 18.30, pociąg jadący ze Szczecina w kierunku Kołobrzegu, w pobliżu miejscowości Płoty miał kolizję - relacjonuje Przemysław Tarasiewicz, rzecznik oddziału zachodniopomorskiego Przewozów Regionalnych. - Na niestrzeżony przejazd najechał przewożący nawóz traktor z przyczepą i zderzył się z pociągiem. Nikomu nic się nie stało, ale obydwa pojazdy zostały uszkodzone.

Szynobus, który jako pociąg ratunkowy wracał z miejsca kolizji pod Płotami, sam też miał wypadek. Doszło do niego w środę, na drodze krajowej nr 6, między Płotami a Nowogardem.

- Pociąg ratunkowy między godziną 21 a 22 jechał zabrać uszkodzony pojazd i gdy wracał, około godziny 23, na przejeździe kolejowym w Żabowie uderzył w słup - mówi Tarasiewicz. - Przez przejazd przejeżdżał transport specjalny, wiozący części do elektrowni wiatrowej, wielki, bardzo wysoki słup. Pociąg ratunkowy uderzył w ten słup, który był na przejeździe kolejowym. Transport specjalny jechał z prędkością 5 km na godzinę i pociąg nie zdążył wyhamować.

Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, lekkie potłuczenia ma obsługa pociągu ratunkowego. Rano zostali przewiezieni do szpitala na opatrzenie, ale nikt nie musiał w nim zostać. W pociągu ratunkowym była tylko jego obsługa, maszynista i kierownik pociągu.

Straty materialne natomiast są bardzo duże. Dokładna wysokość znana będzie dopiero za kilka tygodni. Specjalna komisja, która była na miejscu obydwu zdarzeń, pracuje nad ustaleniem ich przyczyn.

- Gdy komisja zakończy prace, znana będzie przyczyna i ewentualnie winni, jeżeli ktoś zawinił. Z moich informacji wynika, że kierujący wszystkimi pojazdami byli trzeźwi - mówi Przemysław Tarasiewicz.
Sprawę bada także goleniowska policja.

- W przypadku zdarzenia w Żabowie, szynobusu z elementami turbiny wiatrowej, mówimy o kolizji, bo nikt nie odniósł żadnych obrażeń, tylko szkody w mieniu są olbrzymie - wyjaśnia asp. Julita Filipczuk, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Goleniowie. - Policja prowadzi dochodzenie, ustala przyczyny i okoliczności tego zdarzenia, kto ewentualnie zawinił.

Przejazd w miejscu nocnego zdarzenia został odblokowany wczoraj o godzinie 9.15 i od tej pory odbywa się normalna komunikacja kolejowa. Dwa uszkodzone pojazdy zostały tymczasowo wyłączone z eksploatacji. Zastąpione zostały rezerwowymi szynobusami.

- Żadne pociągi nie są odwołane zapewnia rzecznik zachodniopomorskich PR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński