Aneta Major z Kamienia Pomorskiego wczoraj czekała na trzecią próbę egzaminu praktycznego.
- W ośrodku szkolenia jeździłam renault clio i hyndaiem i20 - przyznaje. - Mogłabym zdawać egzamin w samochodzie, którym jeździłam w szkole nauki jazdy. Nie ma to jednak dla mnie znaczenia. Jestem teraz zestresowana.
Adrian Pietrakowski z Ińska przyznał, że lepiej zdawać na aucie, które się zna. - Ale ja na szczęście praktyczny egzamin na kategorię "B" mam za sobą, teraz czekam na praktyczny kat. T - mówi.
Wioletta Myszkowska, szefowa Działu Egzaminowania w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Szczecinie przyznaje, że odbiera wiele telefonów od właścicieli szkół nauki jazdy.
- Pytają, jakie warunki trzeba spełnić by podstawić samochód do egzaminu, kiedy mają go dostarczyć - mówi Myszkowska. - Dzisiaj otrzymaliśmy np. pismo od Fundacji SOS Odpowiedzialne Szkoły Jazdy w Szczecinie w tej sprawie.
Trudno powiedzieć, czy wiele kursantów będzie się domagało egzaminów na pojazdach, którymi jeździli w ośrodkach. W każdym razie szkoły w wypadku zmiany aut przez WORD, nie będą wymieniać swoich. Muszą jednak ponieść koszt zakupu kamery, wypożyczenia auta na czas egzaminu. Na pewno część tych kosztów przerzucą na kursantów. Zdaniem prezesa Fundacji SOS, powinni liczyć się z wydatkiem rzędu 100 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?