Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces w sprawie zabójstwa studenta. "Wkurzył nas, bo się przystawiał"

Mariusz Parkitny
Na zdjęciu wizja lokalna na miejscu śmiertelnego pobicia 21-latka ze Szczecina.
Na zdjęciu wizja lokalna na miejscu śmiertelnego pobicia 21-latka ze Szczecina. archiwum/fot. internauta
- Na tym etapie sprawy nie możemy wykluczyć wątku homoseksualnego - mówił dziś sędzia Józef Grocholski otwierając proces w sprawie zabójstwa studenta w centrum Szczecina.

Pierwsza rozprawa przyniosła wiele niespodzianek.

Pierwsza - na wniosek rodziny i obrońców oskarżonych sąd nie zgodził się na publikację zdjęć z procesu oraz filmowej relacji. Powód: poszanowanie cierpienia rodziny.

Druga - obrońcy oskarżonych chcieli usunięcia z roli oskarżyciela posiłkowego przedstawiciela Kampanii przeciwko Homofobii. Według mec. Andrzeja Mareckiego dotychczasowe ustalenia śledztwa nie wykazały, że Patryk zginał z powodu tego, że był gejem.

- Na tym etapie postępowania nie możemy tej sprawy przesądzić - zdecydował sąd i zgodził się na obecność stowarzyszenia.

Trzecia. - Adwokaci chcieli, aby ojciec zamordowanego usunął z sali rozpraw zdjęcie syna. Sąd się nie zgodził, tłumacząc, że nie wpłynie to na przebieg postępowania. Jednocześnie zaapelował o trzymanie emocji na wodzy. To przytyk do ojca ofiary, który na widok jednego z oskarżonych na korytarzu sądowym zakrzyknął: "ty skurw...!"

22-letni Patryk O. zmarł w nocy 5 stycznia 2014 roku przy ul. Obrońców Stalingradu. Bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność oddechowa. Jeden z oskarżonych przytrzymywał jego twarz w kałuży.

- Wkurzył nas, bo się przystawiał - mówił Daniel B. oskarżony o zabójstwo studenta. Twierdzi, że ofiara zaproponowała mu seks.

Drugi z oskarżonych odpowiada za pobicie.

Więcej o sprawie w sobotnim wydaniu "Głosu Szczecińskiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński