Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błękitni mogą być pucharową rewelacją

Grzegorz Drążek
Trzy dni po trudnym meczu w Pucharze Polski z Chojniczanką, Błękitni (z prawej Rafał Gutowski), nie byli w stanie przeciwstawić się piłkarzom MKS Kluczbork.
Trzy dni po trudnym meczu w Pucharze Polski z Chojniczanką, Błękitni (z prawej Rafał Gutowski), nie byli w stanie przeciwstawić się piłkarzom MKS Kluczbork. Grzegorz Drążek
Błękitni Stargard pozostają w grze o Puchar Polski. Gra na sto procent w tych rozgrywkach odbija się jednak na lidze, gdzie ostatnio wysoko przegrali. Ale zespół nie chce niczego odpuszczać.

Błękitni udanie przebrnęli przez początkowe rundy Pucharu Polski pokonując kolejno: Małapanew Ozimek z III ligi 6:1, Pogoń Siedlce z I ligi 3:1 oraz innego pierwszoligowca - Chojniczankę Chojnice 1:0. Dobrą grę w PP stargardzka drużyna przypłaciła ostatnio wpadką w lidze, przegrywając na wyjeździe 0:5 z MKS Kluczbork.

- Nie odpuściliśmy Pucharu Polski, gramy na sto procent w tych rozgrywkach oraz w lidze i taki słabszy mecz musiał się przytrafić - mówił "Głosowi" zaraz po zakończeniu sobotniego meczu w Kluczborku Krzysztof Kapuściński, trener Błękitnych. - Po prostu nie jest nam łatwo rozegrać w kilka dni dwóch dobrych meczów z trudnymi rywalami, grając na maksymalnych obrotach. Nie możemy w każdym spotkaniu grać tym samym składem.

W 1/16 Pucharu Polski do rywalizacji przystąpią zespoły z ekstraklasy. Błękitni jednak nie trafili na nie w losowaniu. Z jednej strony można żałować, bo do Stargardu na razie nie zawita ktoś z najmocniejszej ligi, ale z drugiej strony przed stargardzkim drugoligowcem otwiera się większa szansa na odegranie znaczącej roli w tegorocznym Pucharze Polski. Jeśli Błękitni 24 września wygrają na wyjeździe z trzecioligowym Gryfem Wejherowo, a później wygrają rywalizację z kimś z pary pierwszoligowców Wisła Płock - GKS Tychy, to będą już w ćwierćfinale Pucharu Polski. I dopiero wtedy mogą trafić na kogoś z ekstraklasy. Może to być Ruch Chorzów lub Cracovia Kraków.

- Niczego nie odpuścimy - zapowiada Krzysztof Kapuściński. - Otworzyła się przed nami szansa pokazania się wśród najlepszych zespołów w kraju i będziemy chcieli to wykorzystać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński