Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze spotkanie Chemika przełożone? Decyzja w rękach trenera i PZPS

Rafał Kuliga
Giuseppe Cuccarini zadecyduje, czy warto przekładać pierwszy mecz Chemika w lidze.
Giuseppe Cuccarini zadecyduje, czy warto przekładać pierwszy mecz Chemika w lidze.
Pojawiła się opcja przełożenia pierwszego spotkania Chemika Police. Ostateczną decyzję w tej kwestii podejmie Giuseppe Cuccarini, włoski szkoleniowiec, który przyjechał do Polski w poniedziałek.

Powodem ewentualnego przełożenia inauguracyjnego meczu jest gra siatkarek z Polic w mistrzostwach świata, które kończą się dopiero dwunastego października. Pierwszy mecz Orlen Ligi przypada na czwartego października. W Chemiku najbardziej brakować będzie Serbek, czyli Mai Ognjenović i Any Bjelicy, które zapewne wyszłyby w pierwszej szóstce. Do dyspozycji trenera najprawdopodobniej nie będą również letnie nabytki klubu, czyli Sanja Malagurski i Stefana Veljković. - Mieliśmy świadomość, że tak to będzie wyglądać, stąd m.in. dwumiesięczne zatrudnienie Kingi Bąk, która pomaga nam w treningach - mówi Joanna Żurowska, prezes. - Jest to dla nas pewne utrudnienie, ale musimy sobie z tym poradzić.

Biorąc pod uwagę, że siatkarki grające w kadrze powinny dostać jeszcze trochę czasu na odpoczynek, chociażby w postaci krótkiego urlopu, pojawia się problem ze startem rozgrywek Orlen Ligi. Rozważane jest przełożenie pierwszego spotkania. - Możliwe jest przesunięcie terminów lub przełożenie meczu - dodaje Żurowska. - Trener wrócił do nas w poniedziałek i zaczynamy przygotowania do sezonu. Decyzja o ewentualnym przełożeniu spotkania jest wyłącznie jego, my, jako zarząd, nie ingerujemy w tę płaszczyznę.

Decyzja byłaby łatwa, gdyby proceder nie był trudny. Przełożenie spotkania wiąże się z kilkoma wyzwaniami, szczególnie w kwestii wybrania innego terminu. Chemik ma przed sobą bardzo napięty terminarz i wciśnięcie zaległego spotkania z początku sezonu, który potencjalnie powinien być luźniejszy, może być kłopotliwe.
- Jest jedna zasada. Nie można przełożyć spotkania na drugą rundę, trzeba rozegrać je w tej samej, w której się przekładało - oznajmia Żurowska. - To stanowi pewien problem, ponieważ dostępność wygodnych terminów dla nas i rywali jest ograniczona. Dlatego trener musi poważnie się nad tym zastanowić i pomyśleć, czy przełożenie meczu będzie opłacalne.

Chemik dalej z Polic

Choć Chemik przenosi swoje spotkania do Szczecina, to wciąż pozostaje klubem z Polic. Mistrzynie Polski mają promować Police na krajowych i europejskich arenach sportowych. - O naszym mieście było głośno w całej Polsce, we wszystkich mediach -- stwierdził Władysław Diakun, burmistrz Polic. - Teraz, dzięki Chemikowi występującemu w Lidze Mistrzyń, będzie się o nas mówiło także w Europie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński