Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz Polski wraca do treningów bez rozgrywającej. Dziurę załata Kinga Bąk

Rafał Kuliga
Maja Ognjenović (z lewej) weźmie udział w mistrzostwach świata.
Maja Ognjenović (z lewej) weźmie udział w mistrzostwach świata.
Chemik Police kończy okres wakacyjny i wraca do treningów. Drużyna jest jednak uboższa o wszystkie siatkarki, które grają w reprezentacjach, w tym również Maję Ognjenović, rozgrywającą.

Najczęściej rozgrywające określa się jako "mózg drużyny", ponieważ to one odpowiedzialne są za każdą akcję, dyktują tempo i kierunek gry. W chemiku tę rolę pełni Maja Ognjenović. W poprzednim sezonie była jedną z najlepszych siatkarek w lidze. Serbka regularnie powoływana jest do reprezentacji swojego kraju. Świadczy to o jej klasie, jednak może być sporym utrudnieniem dla drużyny. O ile łatwo jest zastąpić w treningu lukę po zawodniczce grającej na innej pozycji, może to zrobić choćby jeden z członków sztabu szkoleniowego, to zastąpienie rozgrywającej jest w zasadzie niemożliwe.

Dlatego też Chemik zdecydował się na zatrudnienie Kingi Bąk, która przez dwa miesiące pomoże klubowi w odpowiednim przygotowaniu do sezonu. Bąk to doświadczona siatkarka, była rozgrywająca Legionovii Legionowo.

- Aby drużyna mogła trenować w różnych ustawieniach taktycznych, potrzebne są dwie zawodniczki na pozycji rozgrywającej (pierwszą jest Agnieszka Rabka dop.red.). Dla nas będzie to duża pomoc, a dla Kingi znakomite przygotowanie przed sezonem - mówi, dla oficjalnej strony klubu, Radosław Anioł, menadżer drużyny.

Ognjenović to raczej pewniak na swojej pozycji w kadrze, więc jest wielce prawdopodobne, że pojedzie na mistrzostwa świata. Oznacza to, że do klubu powróci dopiero w październiku! Orlen Liga rusza czwartego października, więc siatkarka w ogóle nie przepracuje okresu przygotowawczego w Policach.

W podobnej sytuacji są pozostałe Serbki, które bronią barw Chemika. Ana Bjelica, Sanja Malagurski i Stefana Veljković również występują w kadrze Serbii, a w biało-czerwonych barwach gra Izabela Kowalińska.

Szóstego sierpnia podopieczne Giuseppe Cuccariniego rozpoczynają przygotowania. Dobre wycieńczającego początki - takim zdaniem można by opisać nadchodzące tygodnie. Pierwsze dni policzanki spędzą na obozie w Dźwirzynie, gdzie będą się relaksować i w bardzo delikatny sposób wracać do ruchu po wakacjach. - To nie będzie typowy obóz kondycyjny z nastawieniem na ciężką pracę, a raczej taki lekki i przyjemny powrót po urlopach do codziennych zajęć - wyjaśnia Anioł.

Jedenastego sierpnia zawodniczki wrócą do Polic i rozpoczną intensywne przygotowania, budowanie kondycji.
Chemik planuje rozegrać kilka spotkań sparingowych, jednak o szczegółach poinformuje w przyszłości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński