Recyklingowy katamaran powstawał trzy lata. Studenci zamontowali na nim solary, dzięki którym mają prąd. Cały pomysł wziął się od zwykłej tratwy.
- Wcześniej budowałem tratwy, po kilku latach postanowiłem zbudować coś większego i wygodniejszego do podróży - powiedział nam Carsten Riechelmann, pomysłodawca budowy katamaranu.
Z pomocą niemieckim studentom mieszkaniec naszego miasta Janusz Dacewicz. - Wieczorem spotkałem ich przy Bulwarze, postanowiłem podejść i zapytać.
Okazało się, że ich łódź zrobiona jest ze sklejki wodoodpornej, rur od rusztowań i elementów z uszkodzonych jachtów. Teraz popłyniemy do portu i skończymy katamaran by bezpiecznie mogli wypłynąć w Bałtyk.
Łódź zanim wpłynie na Bałtyk będzie próbowała swoich możliwości na Jeziorze Dąbskim oraz Zalewie Szczecińskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?