Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Utknęli na środku Miedwia. Pechowych turystów uratowali strażacy

Emilia Chanczewska
Strażacy holowali uszkodzony rower wodny do brzegu.
Strażacy holowali uszkodzony rower wodny do brzegu. Emila Chanczewska
Pecha mieli turyści, którzy wypożyczyli wczoraj wieczorem rower wodny, by popływać po Miedwiu. Rower zepsuł się i para nie mogła wrócić do brzegu. Przyholowali ich stargardzcy strażacy.

Po godzinie 20 na wodzie Miedwia nie było ani łodzi policyjnej, ani ratowniczej strażackiej, którą dysponują ochotnicy z gminy Kobylanka.

Zapadła więc decyzja, że na pomoc turystom wypłyną strażacy z PSP Stargard, na łodzi motorowej, która do tej pory używana była głównie podczas akcji pomocy powodzianom.

Strażacy wypłynęli z przystani przy plaży stargardzkiego OSiR-u i za pomocą liny holowniczej przyholowali popsuty rower do brzegu już po stronie Morzyczyna.

Cała akcja trwała do godziny 22. Wszystko skończyło się dobrze, nikt nie ucierpiał.

Pretensje do strażaków miała tylko para, która była na łódce przy przystani i podczas startu strażackiej motorówki bardzo mocno ich łódką zachwiało.

- Leżałam w środku i cała się poobijałam! - mówiła zdenerwowana kobieta. - Nie może być tak, że płyną z pomocą jednym robiąc przy tym krzywdę drugim!

- Bardzo przepraszam w imieniu swojego kolegi, który nie zachował ostrożności - mówił strażak, który został na brzegu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński