Podczas nocnej zmiany kontrolowali podróżnych i pojazdy wracające promem ze Szwecji. Zainteresowanie celników wzbudził samochód z zaklejonym folią miejscem po bocznej szybie. Przewożony na przyczepie lawety.
- W aucie, które ciągnęło przyczepę, znajdowało się dwóch mieszkańców województwa zachodniopomorskiego - relacjonuje Michał Szadokierski z Izby Celnej w Szczecinie. - Delikwenci nie okazali dokumentów pojazdu. Twierdzili, iż takich posiadać nie muszą, bo auto wiozą na części.
Funkcjonariusze nie dali zwieść się pokrętnym wyjaśnieniom. Postanowili samochód poddać sprawdzeniu.
Okazało się, że auto zostało skradzione w Skandynawii.
- Wartość skradzionego pojazdu szacowana jest na 18 tys. złotych - dodaje Szadokierski. - Osobami i autem zajęła się policja.
To już trzeci przypadek w ciągu roku, kiedy celnicy przechwytują skradziony w Skandynawii samochód. Po raz pierwszy jednak próbowano auto przewieźć na lawecie.
- W poprzednich przypadkach kradzione auta jechały po kilka sztuk w naczepach samochodów ciężarowych - wyjaśnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?