Przypadkowy przechodzień przed godziną 21 zawiadomił policję, że nad jeziorem stoi zaparkowany samochód, a na wodzie pływa wywrócona do góry dnem łódka. Policja wezwała na pomoc stargardzkich strażaków, którzy wypłynęli na pontonie i wyciągnęli łódkę, która była ok. 50 m od brzegu.
Na brzegu znalezione zostało ciało mężczyzny. Zmarły to 56-letni stargardzianin, emeryt.
- Na miejscu działała policja pod nadzorem prokuratora, był też lekarz - mówi mł. asp. Łukasz Famulski z KPP Stargard. - Zostało wykluczone działanie osób trzecich. Przyczyną zgonu było utonięcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?