Pamiątkowa afera rozgrywająca się w Międzyzdrojach odbiła się szerokim echem w całej Polsce. Wszystko zaczęło się kilka dni temu, kiedy do urzędu w Międzyzdrojach zgłoszono, że na stoiskach z pamiątkami sprzedawane są maski z wizerunkiem Adolfa Hitlera, Osamy bin Ladena i Vladimira Putina.
- Kiedy dowiedzieliśmy się o sprawie, nasza reakcja była natychmiastowa. Zaczęliśmy od sprawdzenia, jak wiele tego typu pamiątek jest sprzedawanych na stoiskach handlowych - informuje Henryk Nogala, sekretarz Międzyzdrojów.
Pamiątek jest wiele i to nie tylko w Międzyzdrojach, ale na całym wybrzeżu, a nawet Polsce. Jak informuje nas producent masek, cieszą się one dużym zainteresowaniem i chętnych do kupienia nie brakuje. Nie brakuje też przeciwników.
- Nie chcemy, by Międzyzdroje kojarzyły się z miejscem w którym można kupić maskę Hitlera. Wiele osób jest zbulwersowanych tym faktem - dodaje sekretarz miasta. - Sprawę skonsultowaliśmy z kancelarią prawną i zastanawialiśmy się, czy sprzedaż masek nie jest naruszeniem prawa.
Zgodnie z prawem zakazane jest propagowanie treści i symboli faszystowskich lub totalitarnych. Specjaliści nie są przekonani, że wizerunek twarzy do takich należy. Istotna jest również intencja. Producent zapewnia, że nie miał złych zamiarów.
- Pomysł masek był zainspirowany tym, co zobaczyłem kiedyś w Londynie. Postanowiłem zrobić polską wersję masek ze sławnymi osobami, jak celebryci, czy postacie historyczne - mówi pan Irek z firmy PowerGift. - Żadna z postaci nie ma na celu, ani propagowania żadnych treści, ani ranienie niczyich uczuć.
Zdaniem ekspertów maski są właśnie po to, by wywoływać emocje, wyrażać swoje poglądy.
- Pojawiła się potrzeba prowokowania innych ludzi maską - mówi Andrzej Tucholski, psycholog. - Twarz przybrana w maskę oddziałuje niezwykle silnie tym, co jest najmocniejsze w danej postaci. W przypadku Hitlera to psychopatyzm, bezwzględność, brutalność.
Maski w ostatnim czasie najbardziej rozpowszechniły się podczas walki z acta. Wtedy stały się symbolem walki, jednak sprzedawane, jako pamiątki nadmorskie, nie mają na celu, ani walki, ani propagowania ideologii. Są również odbiorcy, którzy na wizerunek masek reagują pozytywnie.
- Maski, które sprzedawaliśmy cieszyły się dużym zainteresowaniem. Co ciekawe, najchętniej były kupowane przez starszych Niemców, którzy przypływali na molo stateczkami wycieczkowymi - mówi pani Sandra, która prowadzi stoisko z pamiątkami na molo w Międzyzdrojach.
Były kupowane, bo w tej chwili w Międzyzdrojach maski Hitlera nie da się znaleźć.
- Zwróciliśmy się z prośbą do sprzedawców, by nie wystawiali wizerunku Hitlera na sprzedaż. Cieszymy się, że podeszli do tego z rozsądkiem - informuje sekretarz Międzyzdrojów. - Straż Miejska jest uczulona, by kontrolować sytuację i ewentualnie sugerować sprzedawcom, by ich nie wystawiali dopóki nie rozstrzygnie się kwestia tego, handel nimi jest zgodny z prawem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?