Do Głosu zatelefonował mieszkaniec Dobrzan, który codziennie jeździ do pracy do Stargardu.
- Krew nas, kierowców zalewa - mówi mężczyzna. - Ta droga wygląda fatalnie! Dziura przy dziurze! Interweniowaliśmy u burmistrza i w zarządzie dróg. Słyszymy ciągle, że nie mają pieniędzy. Na co innego mają, a dla nas nie ma? W innych gminach mają nowe drogi, a my ciągle jesteśmy pomijani.
Mieszkańcy Dobrzan zwracają uwagę na najbardziej newralgiczny odcinek, od piekarni do starego POM- u.
- Co w te dziury nachlapią, to deszcz wypłucze - mówią. - Mogliby w końcu porządnie to zrobić, wylać łatę asfaltu i problem zniknąłby przynajmniej na jakiś czas.
Odcinek, który wymaga natychmiastowego remontu, ma około ośmiuset metrów długości. Uwagi mieszkańców i zdenerwowanych kierowców, którzy każdego dnia muszą przemierzać wyboje samochodem, przekazaliśmy do Zarządu Dróg Powiatowych w Stargardzie.
Dobrych wiadomości dla mieszkańców Dobrzan jednak nie ma.
- W ramach bieżącego utrzymania dróg wykonujemy naprawy jezdni poprzez cząstkowe wypełnienie ubytków - informuje Tadeusz Mantyk, specjalista ds. drogowych w Zarządzie Dróg Powiatowych w Stargardzie.
- W maju takie naprawy zostały wykonane między innymi na ulicy Świerczewskiego w Dobrzanach. Z uwagi na ograniczone możliwości finansowe nie przewidziano wykonania nowej nawierzchni asfaltowej w najbliższym czasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?