Oskarżona jest matką pięciorga dzieci. Chciała ukraść ofierze pieniądze, żeby oddać je komornikowi na poczet zadłużonego mieszkania.
Przyszła do sąsiadki z kluczem francuskim, który wzięła ze swojego mieszkania. Zadawała nim ciosy. Według prokuratury oskarżona przestała uderzać, bo myślała, że ofiara już nie żyje.
Dzień po usiłowaniu zabójstwa miała odbyć się licytacja komornicza zadłużonego mieszkania.
Sylwia K. miała pieniądze na spłatę kredytu, gdyż dostawała od męża nawet 1,5 tys. zł tygodniowo. Kobieta jednak nie spłacała rat. Miała do spłaty około 40 tys. zł kredytu.
Sąd będzie wyjaśniał dlaczego kobieta nie spłacała rat.
Więcej o sprawie jutro w "Głosie Szczecińskim".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?