Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doba: zmęczony, ale pełny żartów. Amerykańskie media zachwycone polskim kajakarzem

(mago)
Doby nie sponsorują wielki korporacje, wyprawę finansuje z emerytury - możemy przeczytać na stronie CNN.
Doby nie sponsorują wielki korporacje, wyprawę finansuje z emerytury - możemy przeczytać na stronie CNN. cnn.com
Amerykańskim dziennikarzom, którzy witali go w Port Canaveral, kajakarz z Polic powiedział, że może dzielić się jedzeniem. "Umęczony, ale pełny energii" - napisał amerykański The Daytona Beach News Journal o 67-letnim podróżniku z Polic, który w nocy z czwartku na piątek zakończył najdłuższą w historii wyprawę kajakiem.

I przytoczył żart Aleksandra Doby, który stwierdził, że mógłby podzielić się jedzeniem z tymi, którzy wyjdą mu na powitanie w New Smyrna Beach, miejscu docelowym jego wielkiej wyprawy.

- Doba ma w kajaku jedzenie na jeszcze kilka tygodni - odnotowali amerykańscy dziennikarze, którzy na wynajętej lodzi towarzyszyli Dobie podczas pokonywania ostatniego odcinka Atlantyku. Poinformowali również, że przez trzy ostatnie - nomen omen - doby wyprawy śmiałek z Polic nie zmrużył oka - walczył z Golfsztromem, podpowierzchniowym prądem północnego Atlantyku.

Doba w ciągu pół roku przemierzył ponad 9 tys. km z kontynentalnej Europy do USA, przez cały Atlantyk.
"Lepiej przeżyć dzień jako tygrys, niż sto jako owca" - brzmi motto Aleksandra Doby.

- Myślę, że mam jeszcze ze 30-lat na podbijanie świata. W mojej rodzinie dożywa się setki - cytuje Aleksandra Dobę CNN.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński