Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Flota gra z Puszczą. Rywale są nieobliczalni

(paz)
Ostatni mecz Floty u siebie przyniósł sporo emocji. Wyspiarze (na zdjęciu z prawej Piotr Kieruzel) pokonali Dolcan 2:1. Zwycięstwo i emocje mile widziane będą też w starciu z Puszczą.
Ostatni mecz Floty u siebie przyniósł sporo emocji. Wyspiarze (na zdjęciu z prawej Piotr Kieruzel) pokonali Dolcan 2:1. Zwycięstwo i emocje mile widziane będą też w starciu z Puszczą. WB
Flota Świnoujście najbliższe dwa mecze rozegra z beniaminkami. W świąteczną sobotę u siebie z Puszczą Niepołomice (godz.15), w środę na wyjeździe z Chojniczanką. Zwycięstwa pozwolą wyraźnie uciec z nizin tabeli.

Dwie wygrane z rzędu, na dodatek z niewygodnymi rywalami, sprawiły, że Flota oddaliła się od strefy spadkowej. Po zwycięstwach z Dolcanem i Kolejarzem Wyspiarze są już na 10. miejscu w tabeli. Po tej kolejce mogą awansować o jedną pozycję, o ile pokonają Puszczę, a Sandecja przegra z Kolejarzem.

Jednak o trzy punkty z beniaminkiem z Niepołomic nie będzie wcale łatwo. Zdaje sobie z tego sprawę trener Floty, Bogusław Baniak.

- Puszcza to nieobliczalny zespół. Sprawił już bardzo dużo niespodzianek, ale też kilka razy zawiódł swoich kibiców. To drużyna o bardzo dobrych warunkach fizycznych. Liderem jest Łukasz Nowak, który wykonuje stałe fragmenty gry. Oglądałem mecz Puszczy z GKS Tychy, przegrany aż 1:5, ale wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku.

Zespół trenera Dariusza Wójtowicza jest niezwykle chimeryczny. Sezon zaczął fatalnie, długo nie mógł wygrzebać się ze strefy spadkowej, ale rundę wiosenną ma bardzo przyzwoitą. Osiem punktów zdobytych w czterech pierwszych meczach pozwoliło Puszczy wydostać się nad kreskę, ale w kolejnych dwóch meczach zespół z Małopolski wysoko przegrał w Tychach (1:5) i u siebie z Wisłą Płock (0:3). Zawodnicy zdają sobie sprawę, że do strefy spadkowej mogą wrócić już w sobotę, ale nie chcą o tym za dużo myśleć.

- Musimy jechać do Świnoujścia z oczyszczonymi głowami. Nic innego nam nie pozostało. Nie możemy się zastanawiać i niepotrzebnie nakręcać, że ta grupa zagrożona spadkiem się do nas zbliżyła. Mamy oczywiście świadomość tego, o co gramy i o co walczymy. Wierzę, że w końcu odkujemy się i zaczniemy znowu punktować - twierdzi Serb Petar Borovicanin, jeden z bardziej doświadczonych zawodników beniaminka.

W kadrze Puszczy są też dwaj gracze z przeszłością we Flocie: obrońca Wallace Peres Benevente oraz napastnik Jacek Magdziński.

Wyspiarze zagrają bez kontuzjowanych Michała Stasiaka i Marka Opałacza. Na drobne urazy w tygodniu narzekali też młodzieżowcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński