Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politycy masowo chodzą na mecze Chemika Police. Bo kochają siatkówkę

Mariusz Parkitny
Loża polityczna podczas niedzielnego meczu Chemika z Impelem. W dolnym rzędzie siedzą od lewej: senator Norbert Obrycki, posłanka Renata Zaremba, Mariusz Pietrzak, dyrektor szpitala przy ul. Arkońskiej w Szczecinie, Jarosław Mroczek, prezes Pogoni Szczecin.U góry od lewej: Wojciech Naruć, wiceprezes Grupy Azoty - ZCH Police, Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska, Krzysztof Jałosiński, prezes Grupy Azoty oraz Rafał Kuźmiczonek, członek zarządu ZCH Police.
Loża polityczna podczas niedzielnego meczu Chemika z Impelem. W dolnym rzędzie siedzą od lewej: senator Norbert Obrycki, posłanka Renata Zaremba, Mariusz Pietrzak, dyrektor szpitala przy ul. Arkońskiej w Szczecinie, Jarosław Mroczek, prezes Pogoni Szczecin.U góry od lewej: Wojciech Naruć, wiceprezes Grupy Azoty - ZCH Police, Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska, Krzysztof Jałosiński, prezes Grupy Azoty oraz Rafał Kuźmiczonek, członek zarządu ZCH Police. Andrzej Szkocki
Niedzielny mecz siatkarek Chemika z Impelem Wrocław był nie tylko wydarzeniem sportowym. Halę w Policach licznie odwiedzili politycy.

Oczywiście, daleko nam do złośliwych komentarzy, że obecność polityków była spowodowana bezpośrednią transmisją meczu w telewizji. Dziwiły nas co najwyżej dość posępne miny (patrz zdjęcie), choć przez większość część meczu policzanki grały bardzo dobrze i w końcu wygrały 3:0.

Obiektyw naszego fotoreportera wyłapał na trybunie Stanisława Gawłowskiego, szefa zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej i wiceministra środowiska, Renatę Zarembę, posłankę PO z przyjacielem, senatora Norberta Obryckiego (PO). Na trybunie "politycznej" zasiadły też osoby mniej polityczne: Mariusz Pietrzak, dyrektor szpitala w Szczecinie, czy Krzysztof Jałosiński, prezes Grupy Azoty-ZCH Police (sponsor klubu) czy Jarosław Mroczek, prezes Pogoni Szczecin (ten akurat przez pewnie czas był wymieniany jako kandydat na prezydenta Szczecina).

Minister Gawłowski zapewnia, że jego obecność na meczu nie ma związku z polityką.

- Od zawsze jestem kibicem. To już chyba 24 mecz Chemika. Mam też plan, aby jechać na rewanż do Wrocławia - zapewnia.

Podobnie posłanka Renata Zaremba podkreśla swoje zamiłowanie do sportu.

- Jestem wielką fanką KPS Chemik Police! Kibicuję naszym zawodniczkom od dawna tak jak i Zakładom Chemicznym, czyli Grupie Azoty Police. Widać tutaj sukces idzie w parze! Oczywiście kibicuję im zawsze, o ile mi kalendarz na to pozwala. Mój tato, który gra do dzisiaj jako oldboy pewnie by mi nie wybaczył gdybym zapomniała o naszej drużynie. Trzeba przyznać, że nasze zawodniczki z Chemika w wielkim stylu wróciły na siatkarskie salony. Żałuję, że nie świętowałam z nimi pucharu Polski 2014 w siatkówce kobiet. Nie pozwoliły mi obowiązki. Mam nadzieję, że wygrają poniedziałkowy mecz i we Wrocławiu kolejny. Mają przeciwko sobie zawodniczki Impelu, które są w bardzo dobrej formie, ale wierzę, że nasze zawodniczki zdobędą Mistrzostwo Polski - mówi.

Fanem sportu okazuje się także senator Norbert Obrycki.

- Jestem kibicem - nie wiem od kiedy - i jeżdżę do Polic na mecze z przyjemnością, kiedy tylko mam czas. Jako senator i prezes federacji sportu uczestniczę w różnych ważnych wydarzeniach sportowych w regionie - odpowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński