Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard: Brudna woda zalewa ludzi

Grzegorz Drążek
Przechodzenie tym chodnikiem to ryzyko ochlapania przez auta przejeżdżające przez kałużę, która zrobiła się na jezdni.
Przechodzenie tym chodnikiem to ryzyko ochlapania przez auta przejeżdżające przez kałużę, która zrobiła się na jezdni. Grzegorz Drążek
Na ulicy Gdańskiej studzienka nie odbiera wody. Po deszczu robi się wielka kałuża, a przejeżdżające samochody rozpryskują wodę na chodnik i bar. Po remoncie drogi, problem - zamiast zniknąć - powiększył się.

Jesienią ubiegłego roku na ulicy Gdańskiej zakończył się remont nawierzchni jezdni i chodników. Mieszkańcy liczyli, że porządek zostanie zrobiony także ze studzienkami. Ale tego się nie doczekali. Na wysokości skrzyżowania z ulicą Łąkową, jak po deszczu woda gromadziła się na jezdni, tak się gromadzi.

- Jest nawet gorzej - mówi Krzesisław Stanny ze Stargardu, którego wczoraj spotkaliśmy tam jadącego na rowerze. - Często tutaj jeżdżę i widzę, że nikt nie potrafi rozwiązać tego problemu.

- Tragedia, ciężarówki jeżdżą, chlapią, nie można przejść - denerwuje się mieszkaniec pobliskiej ulicy Morskiej, który w tej sprawie zatelefonował wczoraj do Głosu.

- Tak jest nie od dziś, nie nagle, ze dwa lata już, jak tylko pada deszcz, ktoś powinien się zainteresować, by problem rozwiązać - mówi pan Bogdan, mieszkaniec ulicy Gdańskiej, który też wczoraj skontaktował się z nami.

Tuż obok miejsca, w którym na jezdni robi się wielka kałuża, stoi przydrożny bar. Na drzwiach i ścianie zewnętrznej widać ślady po brudnej wodzie.

- Tak chlapią auta - mówi właściciel lokalu. - Chcę tę ścianę odmalować, ale teraz nie ma sensu tego robić, bo po pierwszym deszczu szybko znowu będzie cała brudna. Byli tutaj pracownicy, którzy oczyszczali trochę studzienkę, ale to nic nie dało. Auta wjeżdżają w kałużę, a brudna woda zalewa chodnik, no i bar. Woda rozpryskuje się aż po dach.

Wielu kierowców jadących od strony miasta nie zdaje sobie sprawy z problemu i bez przyhamowania przejeżdża przez kałużę.

- No to zrobili remont drogi tak, że ludzi zalewa - komentowała wczoraj młoda kobieta, która w ostatniej chwili zatrzymała się na chodniku, dzięki czemu nie została przez auto zachlapana wodą z kałuży.

Ulica Gdańska w Stargardzie jest częścią drogi krajowej numer 20. Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Stargardzie nie odpowiada za poprawienie studzienki w tym miejscu. Głosy niezadowolenia mieszkańców dotarły do zarządcy drogi.

- We wtorek studzienka będzie oczyszczana - zapowiada Jerzy Grzesiak, kierownik stargardzkiego rejonu GDDKiA. - Podczas robót, które były tam wykonywane, najprawdopodobniej zebrało się w niej trochę piasku i woda nie jest dostatecznie odprowadzana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński