Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejka wielkiego smutku w IV lidze

Przemysław Sierakowski
Piłkarze Stali Szczecin (żółte koszulki) stworzyli sporo sytuacji do zdobycia gola w meczu z Kluczevią, ale po 90 minutach wynik pozostał bezbramkowy.
Piłkarze Stali Szczecin (żółte koszulki) stworzyli sporo sytuacji do zdobycia gola w meczu z Kluczevią, ale po 90 minutach wynik pozostał bezbramkowy.
Spotkanie Kłosa Pełczyce z Arkonią Szczecin toczyło się w cieniu śmierci jednego z zawodników gospodarzy, na boisku padł bezbramkowy remis. Pierwszej porażki na wiosnę doznał Gryf Kamień Pomorski.

Szczecinianie przed rozpoczęciem 20. kolejki rozgrywek byli bardzo zmotywowani i zdeterminowani, by w końcu osiągnąć pozytywny wynik. To też było widać od samego początku spotkania. Podopieczni trenera Piotra Szyłko rzucili się do ataku i już od pierwszego gwizdka robili wszystko, by wygrać spotkanie. Kluczevia brak utraty bramki zawdzięcza swojemu bramkarzowi Arturowi Dąbrowskiemu, który raz po raz ratował gości. Co ciekawe, bramkarz Stali Mateusz Jarząbek interweniował tylko trzy razy. Gospodarze nie potrafili udokumentować swojej przewagi i bezbramkowy remis stał się faktem.

- Pozostał olbrzymi niedosyt, ale jesteśmy zadowoleni - mówi Piotr Szyłko. - Graliśmy bardzo młodym zespołem i to daję nadzieję. Gdyby nie bramkarz Kluczevii, to wygralibyśmy ten mecz. Podobała mi się walka i determinacja naszego zespołu. Nareszcie wróciliśmy do siebie. Własna szatnia i boisko pomagają. Śmiem twierdzić, że jeszcze pokrzyżujemy plany kilku zespołom z czołówki.

Stal Szczecin - Kluczevia Stargard 0:0

Stal: Jarząbek - Grzegorowski, Kronkowski, Masłowski, Dochniak, Miksa, Bartczak, Storek, Ceglarek (80 Katryniak), Bakun (70 Klinkiewicz), Klowan.

Kluczevia: Dąbrowski - Zdziarski, Nowicki, Bartoszyński, Szczygielski, Surma (72 Żarnotal), Kościukiewicz (67 Laban), Magnuski, Rdzeń, Dura (80 Gruszczyński), Bulik (62 Cieplak).

Starcie Wyspiarzy ze szczecinianami było meczem walki w środku pola. Na początku starcia drobną przewagę wypracowała sobie Vineta. Świt miał trudność z przedostaniem się w okolice pola karnego swoich rywali. Mimo początkowej wyższości gospodarze nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji na zdobycie bramki. Wraz z upływem kolejnych minut widowiska gra wyrównywała się, Świt dobrze murował dostęp do własnej bramki. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. W kolejnej odsłonie mecz stał się trochę żywszy. Oba zespoły atakowały coraz śmielej. W 63. minucie spotkania wynik otworzył Kamil Fryszka. Taki rezultat utrzymywał się aż do końca starcia. Kiedy wydawało się już, że Świt wygra trzecie spotkanie z rzędu, Vineta strzeliła bramkę wyrównującą. Jej autorem został Dawid Chwałek i w ten sposób wyspiarze uratowali się przed porażką.

Vineta Wolin - Świt Skolwin 1:1 (0:0)

Bramki: Chwałek (89) - Fryszka (63)

Vineta: Bratkowski - Łodyga (75 Izdebski), Tomków, Chwałek, Bzdręga, Wróblewski, Adrian Nagórski , Andrzejewski (64 Marcyniuk), Tarka, Adam Nagórski (88 Bogacz)

Świt: Sito - Kronkowski, Kolec, Jasiński, Koperski, Jankowiak (55 Barczyński), Janczak, Szczepanik, Celmer (70 Kozioł), Prawucki (80 Gejdyk), Krystek (60 Fryszka)

Przed meczem środowisko piłkarskie obiegła tragiczna wiadomość o śmierci Krzysztofa Mazura, wieloletniego zawodnika Kłosa Pełczyce, który miał zaledwie 27 lat i przegrał walkę z chorobą nowotworową. Jego pamięć została uczczona minutą ciszy przed rozpoczęciem spotkania. W trakcie starcia, ani Kłos, ani Arkonia nie potrafiły stworzyć sobie stuprocentowej sytuacji. Mecz toczył się w środkowej strefie, zgromadzeni kibice nie mogli obserwować ogromu strzałów, bo takich praktycznie nie było. Konfrontacja zakończyła się wynikiem 0:0 i było to adekwatne do przebiegu całego wydarzenia. Żadna z ekip nie zasłużyła, by wygrać sobotni mecz.

Kłos Pełczyce - Arkonia Szczecin 0:0

Kłos: Grzegorczyk- Kuleta (85 Januszke), B.Kubiak, Emilianowicz, Pasternak, Bartnicki (46 Marjański), M.Kubiak, Sitek, Maćkowiak (65 Retkowski), M.Wóblewski, K.Wróblewski (82 Szczęsny).

Arkonia: Szczerbik - Staciwa, Jałoszyński, Klym, Rawa, Baranowski, Giecołd, Pauter, Woźniak (46 Kaczorowski), Prokopowicz, Milewski (68 Burnejko) .

Szczecinianie mierzyli się z ekipą, która w ligowej tabeli plasuje się zdecydowanie wyżej. Mimo tego mecz otworzyli bez kompleksów. To właśnie Hutnik od pierwszych minut starcia miał przewagę. W okolicach 20 minuty spotkania sędzia podyktował rzut karny dla szczecińskiego zespołu. Piłkę "na wapnie" ustawił sobie Damian Grzywacz, podbiegł do piłki i skierował ją na spojenie słupka z poprzeczką. Hutnik nie objął prowadzenia, ale przeważał, aż do końca pierwszej połowy meczu. Po powrocie na boisko przewagę uzyskał Rasel, ale po chwili gra się wyrównała. W 77. minucie starcia bramkę zdobyła drużyna z Dygowa. Jej autorem był Grzegorz Jarmoszewicz. Po stracie gola gospodarze rzucili się do ataku, ale nie zdołali doprowadzić do remisu. - To my przeważaliśmy w całym spotkaniu i nie zasłużyliśmy na porażkę - mówił Andrzej Tychowski, trener Hutnika Szczecin.

Hutnik Szczecin - Rasel Dygowo 0:1 (0:0)

Bramki: Jarmoszewicz (77).

Hutnik: Spychaj - Kozłowski, Szumiato, Mendyk, Grzywacz, Danikiewicz (80 Kulikowski), Tyrtisznyj, Gniotek, Włodarczyk (75 Pranczk), Skuratowski (65 Ładziak), Niedźwiedzki.

Rasel: Hartleb - Zejfer, Płomiński, Mu- rawski, Wawiórko, Jarmoszewicz, Grochowski (90 P. Piwko), Wudarczyk, Żdanow, Szustek, Machula.

Starcie tych dwóch drużyn spokojnie można było okrzyknąć mianem meczu kolejki. Lider kontra wicelider, to musiało elektryzować. Do przerwy gospodarze prowadzili 2:1. Po przerwie podopieczni trenera Stanisława Kuryłło stracili jeszcze trzecią bramkę, która sprawiła, że zespół gości przestał myśleć o wywiezieniu z Ustronia Morskiego korzystnego rezultatu. Gryf przegrał swój pierwszy mecz w rundzie wiosennej i spadł na trzecie miejsce w ligowej tabeli.

Astra Ustronie Morskie - Gryf Kamień Pomorskie 3:1 (2:1)

Bramki: Szymański (31), Jarecki (45), Niewiadomski (78) - Janus (41)

Astra: Twarzyński - Gontek, Muzyczuk, Krauze, Łaski (46 Kułakowski), Mikołajczyk, Jarecki, Ndao (85 Chmielewski), Pazdur, Próchnicki (68 Roszak), Szymański (60 Niewiadomski)

Gryf: Piotrowski - Król, Kmetyk, Sasin, Kapczyński, Kaczmarski, Wittbrodt, Włodarek (75 Nagiel), Kacperek (50 Nidziński), Janus (85 Pogoda), Dąbrowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński