Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik nie ma litości nawet w finale! Pewna wygrana z Impelem 3:0

Rafał Kuliga
Małgorzata Glinka-Mogentale (kiwa) była najlepszą zawodniczką w meczu z Impelem.
Małgorzata Glinka-Mogentale (kiwa) była najlepszą zawodniczką w meczu z Impelem.
Chemik Police pokonał Impel Wrocław 3:0. Wrocławianki walczyły ambitnie, jednak przegrały wszystkie końcówki setów, jakie przyszło im zagrać.

Jeśli Chemik potrafi sobie przyjąć, to jest drużyną, z którą raczej nikt w Polsce nie jest w stanie nawiązać walki. W pierwszym secie gospodynie utrzymywały dogranie na poziomie 70%, co jest bardzo korzystnym wskaźnikiem. Impel grał jednak bardzo ambitnie w obronie (głównie za sprawą Doroty Medyńskiej, która momentami podbijała niemożliwe piłki) i bloku. Wyróżniającą się postacią była Agnieszka Kąkolewska. Młodziutka środkowa z Wrocławia nie przestraszyła się rangi meczu i była jedną z najlepszych siatkarek na boisku, zarówno w bloku, jak i ataku.

Policzanki miały jednak Anę Bjelicę, która systematycznie punktowała od początku spotkania i Małgorzatę Glinkę-Mogentale, wykazującą wysoką skuteczność. Przyjmująca Chemika kończyła najtrudniejsze i kluczowe piłki. Największym problemem przyjezdnych była słaba skuteczność skrzydłowych. Impel potrafił podbić piłkę w obronie, jednak nie umiał wyprowadzić kontry. Albo brakowało dokładności w rozegraniu, albo skuteczności w ataku z piłek sytuacyjnych. Pierwsze dwie partie rozstrzygały się w zaciętych końcówkach. Gospodynie były bardziej opanowane, choć Maja Ognjenović zrezygnowała z gry środkiem i postawiła na proste, choć pewne rozwiązania.

W trzeciej partii znacznie lepiej prezentowała się Maren Brinker. Niemiecka lewoskrzydłowa znacznie poprawiła atak. Razem z Joanną Kaczor, która pojawiła się na parkiecie, zaczęły kończyć piłki, które wcześniej Impel marnował. Gospodynie miały również kłopoty z przyjęciem, dlatego rywalki prowadziły już pięcioma oczkami. Chemik zaczął odrabiać starty. Podopieczne Giuseppe Cuccariniego zdobyły pięć oczek z rzędu, wróciły do swojej gry i zwyciężyły 25:22.

Chemik Police - Impel Wrocław (25:23, 28:26,25:22)

Chemik: Werblińska, Glinka-Mogentale, Mróz, Bednarek-Kasza, Ognjenović, Bjelica, Sawicka (l.) oraz Krzos, Kowalińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński