Gdyby Portowcy wytrzymali dwie minuty dłużej w Gliwicach i dowieźli korzystny wynik do końcowego gwizdka, tytuł króla remisów dzieliliby wspólnie z Podbeskidziem Bielsko-Biała oraz Śląskiem Wrocław. Te dwie ostatnie ekipy mają po 13 remisów na koncie. Pogoń dzieliła się oczkami z rywalami 14 razy. Spotkanie z Piastem różnie jest oceniane przez obserwatorów. Niektórzy chwalą Pogoń, że dalej jest bez porażki, że momentami potrafi zachwycić grą, wymianą piłek, szybkim rozegraniem. Z tych niektórych akcentów trener Dariusz Wdowczyk był zadowolony, jednak gra w obronie, aktywność zawodników, pozostawiała wiele do życzenia. Czego oczywiście szkoleniowiec nie pominął w trakcie pomeczowej konferencji.
- Mieliśmy wielu zawodników grających na słabszym poziomie, niż w poprzednich meczach. Nawet pomimo dwóch strzelonych goli. I właśnie to była przyczyna tego, że mecz zremisowaliśmy - komentował spotkanie trener Wdowczyk. - Zdecydowanie większość moich piłkarzy potrafi grać lepiej od tego, co zaprezentowali dzisiaj. Przed nami czas na analizy i wyciągnięcie wniosków, ale to nie będzie nic miłego - zapowiada szkoleniowiec.
Wczoraj wieczorem Ruch walczył z Koroną. Wygrał 2:0, a w konsekwencji Pogoń spadła na 5. miejsce. Różnica między tą lokatą, a czwartą pozycją jest taka, że zespoły z pierwszej czwórki cztery spotkania w grupie mistrzowskiej rozegrają przed własną publicznością. W sobotę ostatnia kolejka sezonu zasadniczego, do Szczecina przyjedzie Widzew Łódź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?