Końcówka sezonu dla Pogoni jest dużo luźniejsza. Po remisie w Kielcach okazało się, że miejsce w pierwszej ósemce jest pewne, więc teraz Portowcy starają już tylko o największą liczbę punktów i najwyższą pozycję. Nie oznacza to jednak, że szczecinianie nie walczą na całego. A najlepiej pokazał to mecz w Kielcach. 0:2 do przerwy, a jednak szczecinianie mieli na tyle ambicji w sobie, że zdołali doprowadzić do remisu. I to w ładnym stylu. To był kluczowy mecz dla Korony, bowiem teraz zespół trenera Pachety ma już tylko iluzoryczne szanse na znalezienie się w grupie mistrzowskiej.
W niedzielę Pogoń marzenia o tym samym musi wybić z głowy Piastowi w Gliwicach. Tyle, że niedzielni rywale Portowców mają jeszcze mniejsze szanse niż Korona. Muszą wygrać oba spotkania i liczyć na porażki bezpośrednich rywali.
Tymczasem Szczecin wizytuje grupa młodych zawodników z Japonii. Wizyta Azjatów jest efektem współpracy Pogoni i agencji Foot Link, która reprezentuje interesy znanych japońskich piłkarzy w Europie. Do jej podopiecznych należą m.in. Portowcy Takafumi Akahoshi i Takuya Murayama. Młodzi Japończycy w wieku 10-12 lat zdążyli już raz zmierzyć się z Portowcami z rocznika 2003. Okazją do rewanżu będzie wtorkowe starcie, które odbędzie się w nowo powstałej hali przy ul. Wojska Polskiego 246. "Football Arena" jest projektem Bartosza Ławy. Początek meczu o godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?