Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleksander Doba zatrzymał się na Bermudach. Co dalej z rejsem?

Piotr Jasina
Przyjaciel Olka, Piotr Chmieliński (bardzo znany kajakarz (dopłynął między innymi do źródeł Amazonki) z dziennikarzami TVP wypłynął kajakarzowi naprzeciw. Kuter towarzyszył policzaninowi do Bermudów.
Przyjaciel Olka, Piotr Chmieliński (bardzo znany kajakarz (dopłynął między innymi do źródeł Amazonki) z dziennikarzami TVP wypłynął kajakarzowi naprzeciw. Kuter towarzyszył policzaninowi do Bermudów. Piotr Chmieliński
Aleksander Doba, kajakarz z Polic awaryjnie dobił do lądu na Bermudach. Musi naprawić ster kajaka.

Z Lizbony wystartował 5 października ubiegłego roku. Na oceanie przebywał 141 dni, 19 godzin i 55 minut. Wczoraj, o 7.03 rano czasu lokalnego dobił do lądu w Ely' s Harbour na Bermudach. Ostatnie mile pokonywał przy silnym wietrze. Od startu z europejskiej stolicy Portugalii przepłynął 4500 mil morskich.

Mieszkańcy wyspy, dziennikarze oraz przyjaciel, sławny kajakarz Piotr Chmieliński zgotowali kajakarzowi bardzo gorące przywitanie. Wyspa należy do koloni brytyjskiej, Olek przeszedł więc normalną odprawę. Ale były to formalności.

Żeglarz kpt. Andrzej Armiński, twórca kajaka i strateg kolejnej wyprawy transatlantyckiej Aleksandra Doby, przyznał że jeszcze nie rozmawiał z Olkiem o dalszych planach.

- Na razie musi naprawić ster, przejrzeć kajak, ponieważ po tylu miesiącach eksploatacji na Atlantyku mogły ujawnić się jakieś uszkodzenia - dodał kapitan. - Olek musi też przejść badania lekarskie - podkreślił Armiński. - Zmagał się samotnie z oceanem, w ekstremalnych warunkach przez ponad 4 miesiące.

Kapitan nie chciał mówić o najbliższych planach przed konsultacjami z kajakarzem.
- Prawdę mówiąc z Bermudów najłatwiej by mu było płynąć z powrotem do Europy, patrząc na prądy - zażartował. - znam jednak Olka, z pewnością będzie chciał płynąć dalej. musi jednak uwzględniać otoczenie i fakt, że zbliża się sezon huraganów.

W każdym razie z Bermudów do Florydy, gdzie planował zakończyć kolejną transatlantycką wyprawę - pozostało około 700 mil morskich.

Aleksander Doba to jeden z najwybitniejszych kajakarzy na świecie. Ma już za sobą Atlantyk - jako pierwszy w historii przepłynął kajakiem od kontynentu do kontynentu. Wyruszył z Dakaru 26 października 2010 roku. Po 99 dniach dotarł do ujścia rzeki Acarau, w Brazylii. Przepłynął 5394 km. Nikt przed nim tego nie dokonał.

Nadal jednak za jedną z najtrudniejszych uważa wyprawę za koło podbiegunowe, do Narwiku. Trwała 101 dni, przepłynął 5369 km. Na opłynięcie morza Syberii - Bajkału - potrzebował 41 dób.

Wcześniej opłynął Bałtyk, w 80 dni pokonując kajakiem 4227 km. A zaczynał kajakowanie wodami śródlądowymi - wypływając z Polic przez szczecin, Gryfino, Berlin, Hamburg, wszystkie cieśniny duńskie i z powrotem do Polic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński