Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecenas, kobiety i kłopoty. Znany adwokat ofiarą kobiecego spisku?

Mariusz Parkitny
Mecenas Marek K. sugeruje, że mógł paść ofiarą kobiecego spisku.
Mecenas Marek K. sugeruje, że mógł paść ofiarą kobiecego spisku. Sebastian Wołosz
Znany adwokat oskarżany przez klientkę o przywłaszczenie pieniędzy sugeruje, że mógł paść ofiarą kobiecego spisku.

- Proszę, aby sąd zapisał do protokołu, że pokrzywdzona przyszła dziś do sądu z moją byłą sekretarką, która ma być świadkiem w tej sprawie - mówił w piątek na rozprawie mec. Marek K.
Regina G. oskarża adwokata o przywłaszczenie ponad 30 tysięcy złotych. To pieniądze, które byli jej winni dłużnicy. Pod koniec 2006 r. zjawiła się w kancelarii K. Do odzyskania miała łącznie 300 tys. zł. Dzięki ugodzie i wyrokom sądów mogła odzyskać wszystkie pieniądze. 80 tysięcy dostała do ręki. Resztę dłużnicy wpłacili na konto kancelarii adwokackiej K.

- Po długim czasie oskarżony zwrócił mi większość pieniędzy, ale bez 30 tysięcy. Twierdzi, że to wynagrodzenie za pomoc prawną. Ale ja już za tę pomoc zapłaciłam mu wcześniej - tłumaczy była klientka.

Oskarżyła adwokata o przywłaszczenie powierzonych pieniędzy. Prokuratura nie znalazła podstaw, aby K. postawić zarzuty. Dlatego proces toczy się z oskarżenia prywatnego.

Mecenas K. zaprzecza. Chce wiedzieć, co łączy Reginę G. z jego byłą sekretarką Marią M., która
też zarzuca adwokatowi, że jest jej winien 20 tys. zł. Adwokat sugeruje, że obie kobiety mogły połączyć siły, aby narobić mu kłopotów.

- Czy panie łączą kontakty koleżeńskie? - dopytywał sąd.

- Nie. Poznałyśmy się w kancelarii pana mecenasa. Pani Maria pomagała mi w trakcie procesów z dłużnikami. Ale potem nasze kontakty ustały - odpowiedziała Regina G.

- Proszę zanotować, że obie panie przyszły dziś razem do sądu - podyktował sądowi mecenas K. sugerując, że kobiety łączy koleżeństwo.

Wersję Marii M. poznamy na jednej z najbliższych rozpraw. Ma być przesłuchana jako świadek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński