Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny pożar przy ul. Światowida. Nie żyje pracownik ładowni statku

Marek Jaszczyński
Tragedia przy ul. Światowida.
Tragedia przy ul. Światowida. Marek Jaszczyński
Jedna osoba zginęła w pożarze ładowni statku przy Nabrzeżu Mak.

Strażacy otrzymali zgłoszenie o godz. 8.55.

- Pożar przy ul. Światowida nie był duży, doszło prawdopodobnie do zwarcia w instalacji elektrycznej - mówi dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie.

W ładowni budowanewgo statku było duże zadymienie. Ratownicy weszli do wnętrza w aparatach tlenowych. Znaleźli zwłoki mężczyzny. Pożar był niewielki, ponieważ w ładowni nie zamontowano jeszcze wyposażenia, które mogłoby się zapalić.

Podczas akcji ewakuowano ponad 30 pracowników prywatnej firmy, która buduje jednostkę. Przedstawiciele firmy nie chieli udzielać informacji o wypadku.

- Na miejscu był prokurator, podbnie jak przedstawiciele Państwowej Inpekcji Pracy oraz biegły z zakresu pożarnictwa - mówi Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. -
Poszkodowany to 40-letni pracownik firmy, który wykonywał zlecone prace na statku. Jutro zostanie wykonana sekcja zwłok mężczyzny.

Do największego pożaru na statku ostatnich lat doszło w październiku 2005 roku. Wówczas to ogień pojawił się na pokładzie statku m/s "Thalassa", bandery Antyli Holenderskich. Statek zacumowany był przy Nabrzeżu Katowickim w Porcie Szczecin Świnoujście.

Ranne zostały trzy osoby. Prawdoipodbną przyczna pożaru było to, że koncentrat cynku transprotownay na statku w wyniku zawilgocenia wszedł w reakcję chemiczną wytwarzając gazy palne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński