Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe informacje w sprawie wybuchu gazu w Stargardzie. Poszkodowany w ciężkim stanie [wideo, zdjęcia]

Internauta
Poszkodowany to, nie jak mówili sąsiedzi czterdziestoletni, a 58-letni mężczyzna. Został przetransportowany do centrum leczenia oparzeń w Gryficach.
Poszkodowany to, nie jak mówili sąsiedzi czterdziestoletni, a 58-letni mężczyzna. Został przetransportowany do centrum leczenia oparzeń w Gryficach. Internauta
Do wybuchu doszło około godziny 23.30 w mieszkaniu przy ulicy Konopnickiej w Stargardzie. Dziś od rana w budynku działają policjanci, którzy prowadzą oględziny miejsca zdarzenia.
Wybuch w Stargardzie

Wybuch w Stargardzie

Poszkodowany to, nie jak mówili sąsiedzi czterdziestoletni, a 58-letni mężczyzna. Został przetransportowany do centrum leczenia oparzeń w Gryficach.

Jego stan jest ciężki. Ma poparzone między innymi drogi oddechowe. Pozostaje nieprzytomny. Jego życie jest zagrożone.

Dzisiaj od rana w budynku przy ulicy Konopnickiej działają policjanci, którzy prowadzą oględziny miejsca zdarzenia. W tej sprawie wypowiedzą się też biegli z zakresu gazownictwa i pożarnictwa.

Przypomnijmy, do wybuchu doszło około godziny 23.30 w mieszkaniu na parterze kilkurodzinnego budynku przy ulicy Konopnickiej w Stargardzie.

Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Policjanci z mieszkania na parterze wyciągnęli około czterdziestoletniego mężczyznę, który, jak mówią sąsiedzi, wprowadził się do tego mieszkania socjalnego jakieś pół roku temu. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala.

- Podobno ma poparzenia sięgające czterdziestu procent ciała - mówili sąsiedzi.

W chwili wybuchu w mieszkaniu na parterze nie było więcej osób. Najprawdopodobniej wybuchł gaz, który ulatniał się z kuchenki w kuchni. Siła wybuchu była duża. W aucie stojącym na podwórzu obok tego budynku rozbite zostały szyby.

Z budynku ewakuowano lokatorów pozostałych trzech mieszkań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński