9-letnia Amelia Jagiełło ze Stargardu przeszła operację wszczepienia pompy baklofenowej.
Lekarze z centrum leczenia spastyczności szpitala w Szczecinie Zdrojach pod skórę brzuszka wprowadzili Amelce tytanowy krążek o średnicy 7 cm. Do kanału kręgowego biegnie od niego cewnik. W środku pompy jest miejsce, przez które - średnio raz na pół roku - wstrzykuje się igłą lek, baklofen.
Zmniejsza on spastyczność, czyli wzmożone napięcie i sztywność mięśni, poprawia działanie pęcherza moczowego, ogranicza mimowolne ruchy.
Do szpitala Amelka wróci jeszcze na zdjęcie szwów z 10-centymetrowej rany.
- Ma mniejszą pompę niż dla dorosłego, z wszczepieniem nie było problemu - opowiada Olga Jagiełło, mama Amelki. - Operacja przeprowadzona była w pełnej narkozie, komplikowało ją jedynie to, że Amelka ma bardzo skrzywiony kręgosłup. Zobaczyliśmy ją dopiero po sześciu godzinach. Efekty podawania leku przez pompę widać od razu, choć na razie są to minimalne dawki.
Więcej na ten temat w sobotnim, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego oraz w e-wydaniu "Głosu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
