W szpitalnej przychodni zgromadziło się kilkadziesiąt osób. Kolejka jednak nie kończyła się, stale dochodzili do niej kolejni pacjenci. Co chwilę, ktoś pytał, gdzie jest koniec kolejki. Ludzie przepychali się, rozglądali. Wśród oczekujących dużo było osób starszych, schorowanych, niektórzy stali w kolejce z kulami. Najwięcej osób próbowało się zapisać na wizytę u reumatologa, otolaryngologa, hematologa, ortopedę i endokrynologa.
- Postanowiliśmy rozpocząć rejestrowanie pacjentów na wizyty do specjalistów, mimo braku umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na przyszły rok - mówi Joanna Woźnicka, rzeczniczka szpitala przy ul. Unii Lubelskiej. - Zapotrzebowanie jest bardzo duże, dlatego uruchomiliśmy 11 stanowisk i dodatkowo rejestrację telefoniczną. To, że czasem osoba z rejestracji telefonicznej nie odbiera nie oznacza, że ignoruje pacjenta, tylko w tym czasie rejestruje inną osobę. Zachęcamy pacjentów do dzwonienia i próby zarejestrowania się telefonicznie. W ciągu kilku najbliższych dni dodatkowo uruchomimy rejestrację on-line na stronie internetowej szpitala.
Zachodniopomorski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia wysłał już pismo do szpitala przy ul. Unii Lubelskiej z prośbą o wyjaśnienie całej sprawy. Nie wykluczone, że doszło do złamania praw pacjenta.
- Po otrzymaniu wyjaśnień podejmiemy dalsze działania - mówi Małgorzata Koszur, rzecznik zachodniopomorskiego oddziału NFZ. - Ustawa daje pacjentowi prawo zarejestrowania się do lekarza w dniach i godzinach pracy poradni. Pacjent może się zarejestrować, w szczególności, osobiście, telefonicznie lub za pośrednictwem osoby trzeciej. Świadczeniodawca nie może tego ustawowego prawa ograniczać. Może za to zaproponować także inne sposoby rejestrowania się, np. za pośrednictwem Internetu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?