Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast inauguracji roku - protest uczniów "Białej Szkoły" [zdjęcia]

Piotr Jasina [email protected]
Manifestacja uczniów przeszła ulicami Polic.
Manifestacja uczniów przeszła ulicami Polic. Piotr Jasina
Blisko 500 sympatyków b. dyrektor Zespołu Szkół przemaszerowało w ciszy spod szkoły pod siedzibę starostwa.
Uczniowie i rodzice spotkali się pod szkołą i przeszli przez ulice Polic.

Protest uczniów "Białej Szkoły" w Policach

Sympatycy Beaty Golisowicz, b. dyrektor Zespołu Szkół bardzo licznie stawili się dzisiaj przed siedzibą szkoły. Policja szacowała, że uczestników buło blisko pół tysiąca. Od kilku dni zapowiadali marsz milczenia domagając się przywrócenia dyrektorki, która kierowała placówką minione 10 lat. Przegrała w konkursie jednym głosem z Agatą Markowicz-Narękiewicz.

Dziś, nowa dyrektor Zespołu Szkół najwyraźniej była zaskoczona demonstracją. Zrezygnowała z uroczystego apelu, wyprowadzenia sztandaru, odegrania hymnu i tradycyjnej inauguracji. Początek roku rozpoczął się w tej szkole od spotkania nauczycieli z uczniami w klasach.

Nowa dyrektorka w wypowiedzi dla portalu powiatpolicki.pl przyznała, że nie spodziewała się tak niekorzystnej atmosfery.

- Dlatego będę musiała wiele więcej z siebie dać niż w innej szkole.

Dyrektorka zadeklarowała, że chce kontynuować to, co rozpoczęła jej poprzedniczka, nie myśli o likwidacji SMS, czy niszczeniu współpracy polsko-niemieckiej.

- Nic nie mama zamiaru burzyć, bo nie po to tu przyszłam - stwierdziła.

Tymczasem uczestnicy manifestacji, w barwach żałoby, eskortowani przez funkcjonariuszy KPP w Policach spokojnie przeszli ulicami miasta. Wśród manifestantów byli też młodzi ludzie z liceum w Goleniowie (to ostatnie miejsce pracy Agaty Markowicz-Narękiewicz) z transparentem: "Goleniów dziękuje, Policom współczuje".

Organizatorzy protestu przed siedzibą powiatu odczytali Listo otwarty do nowej dyrektorki. W piśmie podkreślali zasługi byłej dyrektorki. Zaznaczyli, że ma wielotysięczne poparcie. W imieniu ruchu społecznego, wolnego od polityki, partii - zaapelowali do nowej dyrektorki, jej poczucia godności i honoru - by zrezygnowała z funkcji powierzonej w nieuczciwym konkursie.
Zebrani zaczęli skandować hasło - "Nie dla zmian w Białej".

Starosta Leszek Guździoł nie wyszedł do uczestników marszu. List przekazano mu w jego gabinecie.
- Czy pięćset osób zebranych pod urzędem i manifestujących poparcie byłej dyrektorki ma dla pana jakieś znaczenie?

- Tylko emocjonalne, są tu pod wpływem emocji - stwierdził starosta. - Powinni być w szkole, na inauguracji.

Starosta podkreślił, że trzeba dostosować się do rzeczywistości i dać szansę nowej dyrektor. Dodał po raz kolejny, że wyników konkursu nie może zmienić i musiał powierzyć stanowisko osobie, która wygrała.

Zaprzeczył też kategorycznie, by sprawy konkursu poruszał wcześniej na spotkaniach z posłanką Magdaleną Kochan (w kuluarach mówiło się, że nowa pani dyrektor to protegowana pani posłanki - też z zawodu nauczycielki) czy szefem zachodniopomorskiej Platformy Stanisławem Gawłowskim.

- To nie prawda, takich spotkań nie było - powiedział kategorycznie Leszek Guździoł. - Konkurs został przeprowadzony prawidłowo, i do końca nie wiadomo było, kto wygra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński