Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczne place zabaw w Stargardzie. Pilnie potrzebne są remonty

Emilia Chanczewska, [email protected]
Drewniane belki na placu zabaw przy amfiteatrze są w bardzo złym stanie. W tym tygodniu mają zostać wymienione.
Drewniane belki na placu zabaw przy amfiteatrze są w bardzo złym stanie. W tym tygodniu mają zostać wymienione. Emilia Chanczewska
Nasi Czytelnicy wciąż niepokoją się stanem placów zabaw w mieście. Obawiają się, że przez popękane belki, czy wystające szpikulce ich pociechom stanie się krzywda.

- Mocno popękane belki, wystające ostre elementy, poluzowane siedziska huśtawek, wciąż zdemontowana bujawka - takie obserwacje z zabawy na placu zabaw między Młodzieżowym Domem Kultury w Stargardzie a amfiteatrem wyniósł pan Tomasz. - Ten plac jest w fatalnym stanie. Chodziłem za dzieckiem krok w krok, by nie zrobiło sobie krzywdy. Powinien zostać zamknięty!

Rzeczywiście, jest tak, jak mówi nasz Czytelnik. Na placu zabaw straszą spróchniałe belki, z jednego z urządzeń wystaje wielka śruba, brakuje dwuosobowej bujawki. Ale na stelażach huśtawek widać także całkiem świeże belki. Placem tym administruje, z ramienia miasta, Zarząd Usług Komunalnych w Stargardzie. Wykonawcą wszelkich napraw, na ich polecenie, jest Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. To już nie pierwszy raz reporter "Głosu" zwraca się do ZUK z prośbą o wyjaśnienia w sprawie placów zabaw.

- Spółka MPGK rozpoczęła remont placu zabaw - informuje Waldemar Kolasiński, dyrektor ZUK. - Ekipy remontowe komunalnej spółki rozpoczęły prace 10 lipca. Remont urządzeń na placu zabaw przy MDK zakończą 19 lipca, taki jest harmonogram robót.

Uszkodzone elementy, czy popękane belki lub poluzowane siedziska huśtawek, na które zwrócił uwagę Czytelnik "Głosu", są właśnie sukcesywnie wymieniane. Zdaję sobie sprawę, że całość wygląda nieestetycznie, ale to po prostu efekt prowadzonego remontu.

Zarządca zapowiada większą modernizację.

- Staramy się o środki na gruntowną wymianę urządzeń do zabawy w tym miejscu już w przyszłym roku - mówi Waldemar Kolasiński z ZUK.

Przyszkolne place zabaw zarządzane są natomiast przez ich dyrektorów. Niektórzy przed dewastacją próbują się bronić zamykając je.

- W czasie wakacji plac zabaw przy Szkole Podstawowej nr 1 o godzinie 14 jest zamykany - opowiada pani Kamila, mama dwójki małych dzieci. - Poszliśmy tam całą rodziną i razem z innymi rodzicami przełożyliśmy po prostu dzieci przez płot, bo płakały, że chcą się bawić. Nie podoba nam się to, bo te place powinny być przecież dostępne przez cały czas.

Dużym zainteresowaniem cieszy się też plac przy szkolnej trójce. I tam nie udało się uniknąć usterek. Brakuje jednej huśtawki. Całkowicie zamknięty, póki co, jest plac zabaw przy Zespole Szkół Ogólnokształcących na osiedlu Zachód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński