26-latek jechał oplem. Był jego pasażerem. Na ul. Pierwszej Brygady wysiadł z auta i postanowił zabawić się z policjanta. Zatrzymał do kontroli dostawczego forda.
- Podszedł do samochodu, a następnie nie przedstawiając się zażądał okazania dokumentów, które skrupulatnie przejrzał - informuje Łukasz Famulski ze stargardzkiej komendy policji. - Jednak fałszywy funkcjonariusz spostrzegł, że kontrolowani zanotowali numer rejestracyjny jego pojazdu.
Poprosili też o okazanie legitymacji służbowej, co mężczyznę spłoszyło. Pośpiesznie oddał dokumenty i odjechał z miejsca zdarzenia.
Policjanci dotarli do stargardzianina. Swoje zachowanie tłumaczył nadmierną zawartością alkoholu w organizmie. Miłośnik policyjnych interwencji gdy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany. Usłyszy zarzut nieprawdziwego podawania się za funkcjonariusza i wykonywania czynności służbowych. Za taki czyn zgodnie z kodeksem grozi kara nawet do roku pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?