Emocje po meczu z Podbeskidziem już puściły. Sam trener Pogoni Dariusz Wdowczyk tego nie ukrywa. Portowcy przegrali w Bielsku-Białej 1:2, ale biorąc pod uwagę zwycięstwo z jesieni 2:0, jednobramkowa porażka zagwarantowała im utrzymanie w ekstraklasie, bo bielszczanie tracą do szczecinian sześć punktów.
Zawodnicy wczoraj już o godzinie 6.30 odbyli pomeczowy rozruch. Wczesna pora może sugerować karę i chociaż Portowcy w ostatnim meczu nie zaprezentowali się z najlepszej strony, to wpływ na taką decyzję miały jedynie kwestie logistyczne. Szczecinianie po prostu udali się na zajęcia prosto z autokaru, by później mieć cały dzień wolny. Dzisiaj mają trenować o godz. 18.
Do niedzielnego meczu z Polonią Warszawa pozostało niewiele czasu na odzyskanie sił, ale trener Wdowczyk ma pomysł jak temu zaradzić.
- Przejdę się po świeżym powietrzu i przemyślę - tajemniczo odpowiada na pytanie o wyjściową jedenastkę.
Ta świeżość może okazać się kluczowa, a pomysłem wystawienie zupełnie nowych, młodszych zawodników, którzy otrzymają szansę debiutu.
Trener zapowiada, że z Polonią gra o zwycięstwo, a w przypadku tego spotkania tymi zwycięzcami mogą zostać Dawid Kort, Sebastian Rudol, Norbert Neumann, Radosław Wiśniewski czy Michał Koj, czyli nazwiska, na których klub ma się w przyszłości opierać.
Dlaczego tej przyszłości nie zacząć od tego spotkania? Głównym powodem mogą okazać się... pieniądze. Pogoń wciąż ma szansę na zajęcie nawet dziesiątego miejsca, a im wyższa miejsce w tabeli, tym przyjemniejszy przelew z ekstraklasy na koniec sezonu.
Jednak nawet ci młodzi zawodnicy będą w stanie zapewnić Pogoni zwycięstwo, bo Polonia przyjedzie do Szczecina bardzo osłabiona. W barwach Czarnych Koszul zadebiutować ma przynajmniej pięciu zawodników z Młodej Ekstraklasy, a w tych rozgrywkach Polonia zajmuje ostatnie miejsce.
Plan wypali, jeśli w ogóle mecz się odbędzie. Dwa lata temu w końcówce sezonu, przyjazdu na mecz odmówiła Odra Wodzisław, która spadła w głąb ligowych rozgrywek. Podobny los czeka teraz Polonię, która w optymistycznym wariancie w kolejny sezonie zagra w III lidze, a klubowa kasa świeci pustkami. Wyjazd do Szczecina także do tanich nie należy.
Strona internetowa rywali w zakładce "najbliższe mecze", starcia z Pogonią nie uwzględnia.
- Na chwilę obecną nie dotarły do nas żadne sygnały, że spotkanie miałoby się nie odbyć, więc w niedzielę gramy - mówi rzecznik prasowy Pogoni, Łukasz Kasprzyk.
Mecz w Szczecinie, podobnie jak pozostałe spotkania niedzielnej kolejki, rozpocznie się o godz. 16.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?