Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda nie zamknie stadionu Pogoni. "Sprawdzimy czy klub spełni obietnice"

Sebastian Wołosz
Na razie piłkarze nie będą musieli grać przy pustych trybunach.
Na razie piłkarze nie będą musieli grać przy pustych trybunach. Sebastian Wołosz
Jeśli kibice Pogoni Szczecin podczas piątkowego meczu z Widzewem Łódź znów będą łamać przepisy tak jak podczas meczu z Lechem, wtedy obiekt zostanie zamknięty.

Portowcy najbliższe spotkanie na obiekcie przy Twardowskiego rozegrają już w piątek o godzinie 18 z Widzewem Łódź.

- Zachowanie kibiców i stan zabezpieczeń podczas tego meczu zadecydują o tym, czy stadion zostanie zamknięty - mówi wojewoda Marcin Zydorowicz - Sprawdzimy w praktyce, jak z deklaracji potrafi wywiązać się zarząd klubu.

Czytaj też: Stadion Pogoni może zostać zamknięty. Przez śnieżki i race

Wojewoda wystosował też dziś zalecenia dla zarządu klubu, dotyczące m.in.: podjęcia działań zmierzających do poprawy stanu przygotowania członków służb informacyjnych i porządku publicznego na stadionie, restrykcyjnego stosowania przepisów regulaminu wobec kibiców naruszających przepisy dot. bezpieczeństwa oraz niewyrażania zgody na wnoszenie na stadion przedmiotów, które mogą sprzyjać naruszeniu prawa (np. sektorówek)

Wojewoda podkreśla, że nie zrezygnował z decyzji o zamknięciu, a jedynie wstrzymał się z jej wydaniem.

- Zachowanie kibiców podczas meczu z Lechem Poznań było karygodne - dodaje wojewoda - Mam szczerą nadzieję i wiarę w to, że kibice chcą uczestniczyć w meczach rozgrywanych przez naszych piłkarzy i że na kolejnym spotkaniu udowodnią to w sposób kulturalny i z szacunkiem dla wszystkich tych, którzy na stadionie przebywają.

O porządek na stadionie zaapelował także prezydent Szczecina, Piotr Krzystek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński