Spór o symbole ekstraklasowej Pogoni Szczecin wszedł w decydującą fazę. Jak ustaliliśmy licytacji komorniczej nie będzie. Przynajmniej na razie.
- Moglibyśmy już składać wniosek o termin licytacji, ale poczekamy jak sprawę pieniędzy rozwiąże nasz dłużnik - mówi mec. Michał Marszał, pełnomocnik Krzysztofa Lewanowicz.
Lewanowicz to były prezes Pogoni. Od lat stara się o zwrot zaległych 100 tys. zł za pracę. Dłużnikiem jest stowarzyszenie MKS Pogoń Szczecin. Ponieważ kolejni właściciele klubu nie płacili (twierdzą, że nie są następcami stowarzyszenia), komornik zajął niedawno herb i nazwę "Pogoń Szczecin". Właścicielem obu znaków jest stowarzyszenie MKS Pogoń Szczecin. Biegły wycenił oba znaki na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Sprawa skomplikowała się, gdy wyszło na jaw, że dłużnikiem stowarzyszenia jest spółka Pogoń Szczecin S.A., właściciel klub piłkarskiego.
Więcej na ten temat czytaj w papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego" lub w e-wydaniu
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?