Do rozpylenia gazu pieprzowego doszło dzisiaj przed południem w Gimnazjum nr 3 w Stargardzie. Dyrekcja szkoły podjęła decyzję o ewakuacji wszystkich uczniów i personelu gimnazjum. W sumie na placu przed szkołą zgromadziło się blisko 400 osób. Jak się okazało, gaz pieprzowy został rozpylony w kilku miejscach szkoły.
Niektóre osoby zaczęły skarżyć się na ból głowy, szczypanie oczu. Do szpitala na obserwację zabrano szesnaście osób, większość już wyszła do domów. Dyrektor szkoły zdecydował, że dzisiaj nie będzie już lekcji.
- Odwołałem pozostałe lekcje, ale będziemy je odrabiać - mówi Mirosław Piotrowicz, dyrektor Gimnazjum nr 3 w Stargardzie. - W szkole odbędzie się też specjalny apel, na którym będziemy mówić uczniom o konsekwencjach, jakie niosą za sobą takie występki.
W sprawę rozpylenia gazu pieprzowego zamieszane są trzy uczennice Gimnazjum nr 3. Miały to zrobić dla żartu. Gaz do szkoły przyniosła piętnastolatka, która ma opinię dobrej uczennicy. Z dziewczynami będą rozmawiać policjanci z zespołu do spraw nieletnich. Nie jest wykluczone, że sprawa będzie miała finał w sądzie rodzinnym, a koszty dzisiejszej akcji służb ratunkowych mogą ponieść rodzice dziewczyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?