Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uśmiercił koparką i uciekł. Był pod wpływem alkoholu?

Mariusz Parkitny
Do tragicznego wypadku w Płotach doszło w miniony weekend
Do tragicznego wypadku w Płotach doszło w miniony weekend Sebastian Wołosz/archiwum
Prokuratura nie wyklucza kolejnego zarzutu dla mężczyzny podejrzanego o nieumyślne spowodowanie śmierci kolegi. Uderzył go łychą koparki. Potem uciekł do domu.

- Sprawdzamy, czy podejrzany w chwili czynu był pod wpływem alkoholu - mówi prok. Krzysztof Mejna wiceszef Prokuratury Rejonowej w Gryficach.

Ofiara to 32-letni mężczyzna. W weekend na byłym lotnisku wojskowym w Makowiczkach (gm. Ploty) była impreza. Młodzi ludzie pili alkohol. W pewnej chwili jedne z nich wsiadł do koparki. Jest w trakcie kursu na operatora ciężkiego sprzętu. Prawdopodobnie chciał się popisać umiejętnościami przed kolegami. Łychą maszyny uderzył Grzegorza S. Mężczyzna zmarł na miejscu.

Operator uciekł. Policjanci odnaleźli go w domu. Był pod wpływem alkoholu. Twierdzi, że pił w domu, a w chwili zdarzenia był trzeźwy. Prokuratura ma wątpliwości.

- Pobraliśmy krew. Na podstawie badania retrospektywnego będzie można ustalić kiedy podejrzany spożywał alkohol. Jeśli okażę się, że przed zdarzeniem, usłyszy kolejny zarzut -dodaje prok. Mejna.

Prokuratura wyjaśnia też dlaczego koparka stała otwarta i można było ją uruchomić. Operatorem maszyny jest inna osoba. Prawdopodobnie jednak nie usłyszy zarzutów.

- Musi istnieć związek przyczynowy między pozostawieniem maszyny, a śmiercią człowieka. Trudno sobie wyobrazić, że operator taki scenariusz przewidywał. Niemniej ten wątek też badamy - tłumaczy prok. Mejna.

Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi do 5 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński