Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Przecież nie mieszkamy na Syberii!" - internauci o sytuacji w Szczecinie

Redakcja
Szedłem z Rodła za Hożą a do Polic dojechałem stopem.Na podjeździe pod Matejki rozkraczone cysterny i dwie 107, wiele krótkich i długich autobusów na trasie rozkraczonych. Armagedon normalnie - pisze internauta.
Szedłem z Rodła za Hożą a do Polic dojechałem stopem.Na podjeździe pod Matejki rozkraczone cysterny i dwie 107, wiele krótkich i długich autobusów na trasie rozkraczonych. Armagedon normalnie - pisze internauta.
Nie ma to jak kompletny paraliż całego miasta - napisał do nas pan Michał. Poniżej emaile jakie otrzymaliśmy na [email protected].

Paraliż Mieszka I, Piastów i Powstańców Wlkp.
Mail Wojtka

Chciałbym zgłosić zakorkowaną nadal (od godz. 16.30) ulicę Mieszka I w stronę centrum oraz aleję Powstańców Wielkopolskich, na której korek rozpoczyna się od skrzyżowania z ulicą Starkiewicza, również w stronę centrum.

Cały korek tworzy się przez ciężarówkę i dwa autobusy które blokują pasy ruchu na początku alei Piastów. Nie rozumiem jak przez ok. 5,5 godziny nie mógł dotrzeć pojazd techniczny z zajezdni Dąbie, lub w tym wypadku nikt nie zamówił jakiejkolwiek innej pomocy drogowej.

Policja cały czas jeździ po ulicach, ale nie rozumiem czemu nie zabezpieczy miejsca zdarzenia? Sądzę, że praca głównie policji dzisiaj nie była zadowalająca, bo pługi oraz piaskarki spisywały się jak mogły. Szkoda tylko, że mało było sypane piaskiem/solą lub innym specjalistycznym płynem bo na tzw. "szklankę na drodze" tylko to działa. Wracając do domu wydawało mi się jakbym szedł przez Syberię.

Apel Michała i Piotra
Wraz ze swoim przyjacielem przybywam na Gontyny, pomagamy rozładowywać korki. Pchamy samochody. Po chwili przychodzi mężczyzna z łopatami i podsypuje ziemię pod autobus 107. Bierzemy łopaty i w trzech zasypujemy drogę ziemią, aby złagodzić efekty poślizgu. Uwolniliśmy 2 autobusy i kilka tirów, oraz kilkanaście osobówek. Niestety, służby nie są w stanie dotrzeć w ten rejon i cały, bardzo stromy podjazd przy gontyny jest skuty lodem. Po 2 i pół godziny, wyczerpani zawróciliśmy do domów - oczywiście pieszo. Szczecinianie, spełniajcie obywatelski obowiązek, szpadle i kilofy w dłoń, rozkuwajcie i pomagajcie!

Nie mieszkamy na Syberii
mail Michała
Autobus linii 87 jechał 21 minut(15:42 (swoją drogą - zbyt późny odjazd) do 16:03) z przystanku Kołłątaja a przystanek Orzeszkowej - czyli 400 metrów. Na ulicy Warcisława, koło wiaduktu kolejowego, dwa autobusy blokowały ruch, stojąc na środku drogi na światłach awaryjnych. Nie jeździły tramwaje na ulicy Wyzwolenia i na Basen Górniczy.

Takie przykłady można mnożyć. Ale oczywiście dyspozytor z pętli autobusowej Kołłątaja około godziny 15:40, na uprzejme pytanie, czy autobusy linii 87 jeżdżą według rozkładu bardzo niemiło stwierdził, że czemu miałby nie jeździć i że nie potrzebnie się czepiam.

Mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje wobec zarówno owego dyspozytora, jak i osób organizujących odśnieżanie miasta i organizację ruchu. Przecież te 8 cm śniegu nie może paraliżować całego miasta, nie mieszkamy na Syberii - kończy w swoim mailu pan Michał.

Służby zaspały
mail Jolamty

Jechałam samochodem od godz. 15, 40 z ul.Batalionów Chłopskich w kierunku Autostrady Poznańskiej, o godz. 16 byłam na ul. Granitowej jako 4 samochód na skręcie w kierunku autostrad. Już dojeżdżając widziałam, że żaden z samochodów nie wjechał na autostradę, wysiadłam i sprawdziłam dlaczego - napisała do nas pani Jolanta

- Stał TIR i podobno informacja z radia zderzył się z beczkowozem, pojechałam w stronę Podjuch ale nie skręciłam na wjazd na autostradę przy hotelu Panorama i dobrze zrobiłam bo całkowicie zakorkowany. Mogłam się tylko domyślać, że jakiś TIR blokuje, bo nie podjedzie pod górkę. Pojechałam do Klucza aby tam wjechać na autostradę w kierunku Kołbaskowa, była to dobra decyzja. bo o godz. 16 20 wjechałam na autostradę w kierunku Kołbaskowa.

Odcinek ok. 1 km był z lodem i śniegiem , ale dalej 1 pas był posypany solą i można było z prędkością od 60 do 80 km/h jechać. Zjechałam o 16 30 w Kołbaskowie w kierunku Przecławia, po ujechaniu ok 500 m , jeden samochód już był w rowie a na jezdni szklanka, śniegu na jezdni nie było ale jezdnia nie była posypana . Jechaliśmy o ile to można nazwać jazdą, z prędkością 1,5 km/30 min bo w domu na Przecławiu byłam o godz.17.

Prognoza na dzisiejszy dzień była: intensywne opady śniegu, służby komunalne w Szczecinie zaspały? temperatura o godz. 14 - -2 stopnie, gdyby służby odpowiedzialne za utrzymanie zimowe od godz. 12 intensywnie sypały solą, główne trasy i wzniesienia nie było by paraliżu Szczecina. Służby komunalne gminy Kołbaskowo także zaspały, totalny paraliż miasta.

Ludzie maszerują piechotą
mail Daniela

Ulica Zegadłowicza od Głębokiego do Pilchowa zakorkowana. Między miejscowościami dwa autobusy i tir zablokowały drogę oraz jeden tir przy pizzerii Portofino na Głębokim. Ludzie maszerują piechotą. Ciężko przejechać nawet osobówkami. Sam dopiero doszedłem do domu. Samochody na Pilchowie zawracają z powrotem na Police - napisał Daniel z Pilchowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński