Radni lewicy na grudniowej sesji budżetowej zgłoszą poprawkę zabezpieczającą w 2013 r. pieniądze na refundację zabiegów in vitro.
- Miasto jest po to, aby zabezpieczać potrzeby mieszkańców. A pragnienie dziecka jest jedną z największych potrzeb - mówiła Julia Holak, wiceprzewodnicząca szczecińskiego SLD.
Szacuje się, że w Szczecinie jest ok. 11 tysięcy bezpłodnych par. Nie wiadomo dokladnie ile stara się o dziecko metodą in vitro, czyli pozaustrojowego zapłodnienia.
- Dlatego chcemy zabezpieczyć pieniądze w budżecie, przyjąć program refundacji. I przekonamy się ile par będzie chciało z tego skorzystać - mówi radny Dawid Krystek, szef szczecińskiego SLD.
- To ma być furtka dla tych, którzy dopuszczają taką metodę poczęcia, a nie przymus dla wszystkich bezpłodnych par. Szanujemy światopogląd wszystkich - dodaje Albin Majkowski, sekretasz SLD.
SLD ma nadzieję, ze ich pomysł poprze Platforma Obywatelska. Oba kluby mają razem 18 głosów, mogą więć poprzeć uchwałę.
Tydzień temu PO zaproponowała cześciową refundację in vitro z budżetu Szczecina. Zainteresowana para otrzymywałaby 2 tys. zł wsparcia. Pełen zabieg to koszt ok. 7,5 tys. zł.
- Obawiamy się, że to tylko puste zapowiedzi PO. Sprawdzianem ich intencji będzie to jak zagłosują za naszą poprawką. Liczę, że zrobią to wszyscy radni Platformy - mówi Dawid Krystek.
W klubie PO jest grupa radnych mocną akcentująca przywiązanie do nauki kościoła katolickiego. Wątpliwe, aby zagłosowali za refundacją in vitro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
