Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Impreza jak "Projekt X". Finał? Kompletnie zdemolowany dom

Redakcja
Kadr z filmu "Projekt X"
Kadr z filmu "Projekt X"
29-latek na jednym z portali społecznościowych zaprosił na imprezę sto osób, przyszło 50 więcej. Skończyło się kompletnym zdemolowaniem domu i interwencją policji. A organizator? Powiedział, że impreza go przerosła i poszedł pojeździć na rolkach.

- W planach miała to być spokojna, domowa impreza przeznaczona dla większej ilości, niekoniecznie znających się osób - informuje podkom. Jakub Zaręba.

Na internetowe ogłoszenie o imprezie odpowiedziało około 100 osób. W sobotę wieczorem na miejscu spotkania, którym wyznaczony był dom jednorodzinny w gminie Pełczyce, stawiło się przynajmniej 50 osób więcej.

Nad ranem policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące zakłócenia spokoju przez uczestników imprezy. Jadący na interwencję funkcjonariusze głośną muzykę słyszeli już na sąsiednich ulicach.

- Na posesji leżały porozbijane doniczki i wyrzucone z domu drzwi wewnętrzne - wylicza podkom. Jakub Zaręba. - W środku nie było lepiej. Połamane łóżka i tapczany, pomalowane flamastrami ściany zdobione dodatkowo odciskami butów.

Organizatora spotkania nie było w domu. Mężczyzna ze swoją dziewczyną wybrał się na przejażdżkę. Jeździli po okolicy na... rolkach.

- Powiedział policjantom, że ta zabawa go przerosła - dodaje podkom. Jakub Zaręba. - Za zakłócenie spokoju i porządku publicznego odpowie przed sądem. Nowym wyglądem użyczonego synowi do zamieszkania domu nie był zachwycony ojciec 29-latka.

"Projekt X" to amerykański film z 2012 roku, który opowiada o trzech pozornie anonimowych absolwentach szkoły średniej, którzy próbują rozsławić swoje nazwiska. Pomysł jest niewinny - urządzić imprezę, której nikt nie zapomni. Efekt? Zrujnowany dom. Okolica przypominają raczej strefę wojenną niż osiedle zamieszkałe przez rodziny. Podobnie jak w Choszcznie, też miało przyjść tylko 100 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński