We wtorek w Marianowie dzieci z tamtejszej szkoły najadły się sporo strachu. Kiedy jechały autobusem stargardzkiego PKS urwała się tylna oś, jedno z kół zostało zniszczone. Na miejsce przewoźnik podstawił kolejny autobus, którym dzieci dokończyły podróż. Rodziców bardzo zaniepokoiło to zdarzenie i poprosili, by następnego dnia policja skontrolowała stan drugiego autobusu. Policjanci w środę sprawdzili autobus zanim odjechał z dziećmi.
- Okazało się, że w tym autobusie też były poważne usterki - mówi mł. asp. Łukasz Famulski ze stargardzkiej policji. - Nieszczelny był układ hamulcowy i rozbita przednia szyba autobusu.
Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. Przewoźnik podstawił kolejny autobus, którym pojechały dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?