Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Stara rzeźnia" na Łasztowni będzie piękna! [wizualizacje, wideo]

Piotr Jasina [email protected]
Tak ma prezentować się wnętrze "Starej rzeźni" na Łasztowni
Tak ma prezentować się wnętrze "Starej rzeźni" na Łasztowni Herman Biuro Projektowe
Biura, sale spotkań literackich, szklany hol odsłaniający fundamenty, galeria, kino, restauracja, pub kapitański - to wszystko znajdzie się w starej oborze na Łasztowni.

Stara rzeźnia na Łasztowni. Projekt rewitalizacji

W lutym firma CSL Internationale Spedition kupiła budynek obory dla bydła, stanowiący część dawnej rzeźni miejskiej na Łasztowni. Należał do Portu Rybackiego Gryf, któremu służył jako magazyn. Transakcja kosztowała 1,6 mln zł. Nowy właściciel chce odrestaurować zabytkowy obiekt, tchnąć w stare mury nowe życie.

- Nasze działania to trzy dziewiątki - mówi Laura Hołowacz, dyrektor CSL. - 9 miesięcy trwał zakup, 9 miesięcy projekt, 9 miesięcy chcemy budować. We wrześniu projekt powinien być gotowy. Mam nadzieję, że październiku bądź listopadzie rozpoczniemy inwestycję.

Poddasze inwestor zagospodaruje na swoje biura. Pozostała część pełnić ma wiele funkcji.

- Ludzie szukają miejsc z klimatem - mówi pani dyrektor. - Takie chcemy tu stworzyć. By mogli tu spotykać się biznesmeni, artyści, by można było się tu pobawić. Myślę o piątkach śledziowych, czwartkach piernikowych itd. Powstanie galeria, kubryk literacki, miejsce dla ludzi morza, kino faktu itd. Restauracja będzie serwować nasze regionalne dania, dużo rybnych.

Marcin Herman z firmy Herman Biuro Projektowe poinformował, że przygotowywany już jest projekt budowlany.

- Przyświeca nam idea, by pobudzić Łasztownię, wykorzystać jej historyczne powiązania z miastem i naturalne - z wodą - dodaje Marcin Herman. - Bryły nie możemy ruszyć, bo to obiekt zabytkowy. Elewacja zostanie oczyszczona, uzupełniona. Doświetlimy poddasze, dodamy trochę połaciowych okien.

Nasz rozmówca nie nie ukrywa, że Łasztownia jest prawdziwym ale i wdzięcznym wyzwaniem dla architektów, zwłaszcza kiedy trafia się inwestor czujący wartość zabytków, które można ożywić.

14 kwietnia redakcje MM Szczecin oraz Głosu Szczecińskiego wspólnie z firmą CSL i Portem Rybackim Gryf zorganizowały plener fotograficzny "Photoday na Łasztowni", który zaowocował wydaniem pięknego albumu.

Zapraszamy do relacji z wernisażu najlepszych zdjęć: Magiczny finał Photoday'a na Łasztowni. "Wspaniałe zdjęcia, piękne miejsce" [film]

Architekt Leszek Herman, Herman Biuro Projektowe

Powstały pod koniec wieku XIX budynek obory znalazł się dokładnie na osi kompozycyjnej Wałów Chrobrego. Dodatkowo oś ta w budynku została podkreślona wieżyczką wentylacyjną w dachu budynku.

Niezależnie od tego czy był to tylko przypadek, czy też architekt, który zajmował się budową obory i orientował się w planach miasta - zdecydował się celowo na zastosowanie takiego kompozycyjnego żartu - zdecydowaliśmy się w naszej koncepcji uczynić z tego atut i powiązać historię samej obory z historią Szczecina.

Pod środkową wieżyczką, w centralnej części budynku zaprojektowaliśmy dwupoziomowy hol, doświetlony przez ową wieżyczkę. Na parterze stanowi serce gmachu, łączy wszystkie funkcje budynku. Przez szklaną posadzkę widoczna będzie konstrukcja ceglanych potężnych ścian fundamentowych. Będzie też zaznaczona wspomniana linia osi kompozycyjnej Wałów Chrobrego.

Główne wejście będzie na osi holu w istniejących wrotach. Na prawo od holu będą dwie sale. Jedna przeznaczona na cele stałej ekspozycji związanej z historią Łasztowni i Szczecina. W drugiej - kubryku literackim - odbywać się będą spotkania z literatami, pisarzami, poetami, promocje nowych książek i albumów. Będzie połączona z księgarnią.

Powstanie galeria - zamkną ją z dwóch stron dwa rzędy zachowanych żłobów dla bydła. Będą mogły pełnić rolę podestu dla eksponowanych dzieł sztuki, rzeźb lub nawet wybiegu dla modelek podczas pokazów mody.

Po lewej stronie holu zaprojektowana jest restauracja oraz Sala Kapitańska. Na poddaszu znajdą się pomieszczenia biurowe.

Moim zdaniem: Krystyna Pohl, publicystka, marynistka

Od lat miałam takie marzenie, by pojawiła się szczecińska Kulczykowa i zechciała stworzyć coś takiego na Łasztowni, jak zrobiono w poznańskim browarze. To marzenie zaczyna się spełniać.

Pomysł zagospodarowania obory jest wspaniały. To będzie perełka Szczecina, piękne połączenie zabytkowej architektury przemysłowej z czymś nowym, nowoczesnym. Oglądałam ten budynek, widziałam dwie klatki z oryginalnymi, żeliwnymi balustradami, żeliwne kolumny. Wiem, że to wszystko będzie wyeksponowane.

Potrzebujemy takich miejsc. To będzie ciekawe zestawienie z architekturą m.in. nowoczesnej chłodni. Pamiętajmy, że tuż obok mamy nabrzeże Bułgarskie, przy którym cumują często statki pasażerskie. Wysiądą ze statku, i będą mieli romantyczne miejsce do relaksu.

Wierzę, że będzie to miejsce nie tylko dla biznesu, że pojawią się tu mieszkania, hoteliki. Oglądałam podobne w Hamburgu. Odrestaurowano całe dzielnice portowe, spichlerze, pełnią różne funkcje. Jestem przekonana, że Łasztownia rozpoczyna nowe życie.

Uważam też, że trzeba wrócić do pomysłu budowy ronda na wysokości Euroafriki. Bo brakuje dobrej komunikacji.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński