Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz skazany za molestowanie 13-latki wyszedł na wolność

Emilia Chanczewska / archiwum
Romanowi B. w 2010 roku złagodzono karę z ośmiu na cztery lata więzienia.
Romanowi B. w 2010 roku złagodzono karę z ośmiu na cztery lata więzienia. Emilia Chanczewska / archiwum
Po czterech latach za kratkami więzienie opuścił 36-letni Roman B. ze Szczecina. Odbył karę za molestowanie seksualne dziewczynki spod Pyrzyc. Formalnie wciąż jest księdzem zawieszonym w posłudze.

Byli parafianie księdza z jednej z gmin w powiecie pyrzyckim i ze Stargardu, zastanawiają się nad jego przyszłością.

- Ksiądz Roman jest kapłanem Towarzystwa Chrystusowego, zakonnikiem, i dalsze decyzje pozostają w gestii władz Zgromadzenia Księży Chrystusowców - mówi ksiądz Sławomir Zyga z Kurii Metropolitalnej Szczecińsko-Kamieńskiej.

Po aresztowaniu rzecznik zakonu komentował sprawę. Wtedy mówił, że nie zostawią go samemu sobie jako współbrata i człowieka. Dziś milczy.

- W sprawie ks. Romana nie będzie żadnego komentarza ani informacji ze strony naszego zgromadzenia - mówi ksiądz Jan Hadalski, rzecznik Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu.

Do zatrzymania księdza, 32-letniego wówczas Romana B., doszło dwa dni po odprawieniu przez niego mszy pożegnalnej w kościele św. Jana w Stargardzie, gdzie pełnił posługę. Stamtąd miał wyjechać na Prowincję Angielską. Jednak 23 czerwca 2008 roku został aresztowany.

Pierwszy wyrok, skazujący go na osiem lat więzienia i pięć lat zakazu wykonywania zawodu pedagoga, zapadł w Sądzie Rejonowym w Stargardzie, na początku 2009 roku. Pochodzący ze Szczecina Roman B. uznany został winnym tego, że molestował seksualnie małoletnią nadużywając jej zaufania.

W ponownym procesie, po ponad roku, kara została złagodzona do czterech i pół roku więzienia i czterech lat zakazu pracy jako pedagog. W lipcu 2010 roku i ten wyrok został obniżony, na skutek apelacji obrońców księdza.

Więcej o sprawie przeczytasz we wtorkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński