Biegły tłumacz miał zakończyć pracę w poniedziałek. Nie zdążył. Za miesiąc minie rok od tragedii.
- Nie otrzymaliśmy jeszcze tłumaczenia. Nie znamy przyczyny opóźnienia - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Dokument to odpowiedź od Eurojustu, organizacji zrzeszającej m.in. prokuratorów z Unii Europejskiej. W piśmie mogą być informacje o losach hiszpańskiego śledztwa w sprawie podejrzanego z Dąbia.
Po zabójstwie w kwietniu 2011r. wyjechał na hiszpańską Ibizę i tam podobno handlował narkotykami i okradał pokoje hotelowe. Został zatrzymany w połowie ubiegłego roku. Ale od tamtej pory Hiszpanie nie odpowiadają na pisma szczecińskiej prokuratury. Nie wiadomo więc kiedy będzie można przesłuchać podejrzanego w sprawie zabójstwa w Dąbiu i kiedy będzie mógł trafić do Polski.
Dlatego z prośbą o pomoc prokuratorzy ze Szczecina zwrócili się niedawno do Eurojustu. Odpowiedź przyszła niedawno.
Ale tłumaczenie przeciąga się.
- Nie wiemy, kiedy biegły da nam przetłumaczony tekst - przyznaje prok. Wojciechowicz.
Do zabójstwa trzyosobowej rodziny z Dąbia doszło w Wielkanoc ub.r. Zginęła żona, jej mąż i jego syn. Podejrzanym o zbrodnię jest syn kobiety z pierwszego małżeństwa. Prawdopodobnie motyw był rabunkowy. Wcześniej policjanci zatrzymali dwóch wspólników podejrzanego. Pomagali mu upłynnić fanty i sprzedali mu broń. W areszcie czekają na koniec śledztwa. Przyznali się do winy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?