Pasażerowie denerwowali się na przystankach, bo zabrakło informacji dlaczego tramwaje stanęły.
- Przydałby się jakiś wóz ze "szczekaczką", który podawałby informacje co się stało i kiedy jest szansa na puszczenie tramwajów i komunikacji zastępczej - mówiła jedna z pasażerek czekająca na tramwaj przy Rondzie Giedroycia.
ZDiTM wyjaśnia, że powodem problemów z kursowaniem komunikacji miejskiej było zwarcie w jednym z tramwajów.
- Przez to nie było zasilania. Musieliśmy najpierw ustalić, który z tramwajów ma zwarcie. Sytuacja jest już opanowana - mówi dyżurny centrali ruchu.
Przerwa w kursowaniu z Niebuszewa trwała od 7.55 do 8.40.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?