Kontrowersyjny pomysł. Wokół katedry powstaną nowe budynki?

- Parafia chce zarobić, więc wymyśla nowe inwestycje - to najczęściej powtarzane stwierdzenie tych, którzy nie chcą, aby wokół świątyni pojawiły się nowe budynki. Pomysł rozbudowy przedstawiono na poniedziałkowym posiedzeniu komisji ds. rozwoju, promocji i gospodarki morskiej w urzędzie miasta. Koncepcja zakłada utworzenie nowych, niskich budynków wzdłuż ulic Grodzkiej, Wyszyńskiego i Sołtysiej. Te, które będą się znajdowały na terenie Ołtarza Polowego, czyli przy ul. Grodzkiej, mają być otwarte dla mieszkańców.

- Dzięki takiej zabudowie ludzie zaczną obchodzić katedrę dookoła - tłumaczy architekt Aleksandra Kopińska-Szykuć z pracowni projektowej Studio AG odpowiedzialnej za przygotowanie koncepcji. - Co ważne budynki nie będą wyglądać identycznie. To sprawi, że zachowamy staromiejski charakter.
Inspirujemy się materiałami historycznymi. Dawniej wokół katedry nie było takiego przestronnego placu.

Nowe budynki mają za zadanie stworzyć kameralne zaplecze katedry. Na tyłach kamieniczek mają powstać zadaszone galerie. Tam będzie można się schować przed deszczem czy słońcem i podziwiać katedrę bez względu na warunki pogodowe. Urody mają dodawać rośliny pnące na budynkach.

- Planujemy także obniżyć zieleń przy kładce dla pieszych - mówi Kopańska-Szykuć. - To sprawi, że plac będzie widoczny od ulicy Wyszyńskiego. Podniesie się jego ranga, a katedra będzie wydawać się jeszcze większa. Interesujący będzie także widok na katedrę od ulicy Grodzkiej. Żeby dojść do świątyni trzeba będzie pokonać staromiejską, zabudowaną uliczkę. Tak było tam przed wojną.

Nowymi elementami będą też mokry plac i podświetlana fontanna wrzynająca się w schody prowadzące do ul. Wyszyńskiego. Pomnik Matki Boskiej zostanie wymieniony i zmieni lokalizację.

Zdaniem Włodarza

Pomysł bardzo spodobał się Marii Herczyńskiej, przewodniczącej komisji ds. rozwoju, promocji i gospodarki morskiej w urzędzie miasta.

- Dzięki takiemu rozwiązaniu ten teren będzie pięknie zabudowany, rozpoznawalny i znany - mówi Herczyńska. - Nie można jednak zapominać o tym, że teraz Starówka to martwy teren. Trzeba tchnąć w niego duszę. W budynkach muszą więc znaleźć się restauracje, kawiarnie, biblioteki czy sklepy z pamiątkami. Teraz na Starym Mieście mamy tylko jeden sklep pamiątkarski.

Ożywieniem Starówki zajmuje się Forum Gryf, które prowadzi akcję "Przywróćmy Szczecinowi Stare Miasto". Jego członkowie wspierają i organizują różne wydarzenia kulturalne i artystyczne na placu Orła Białego. Dążyli także do przebudowy tego terenu. Latem ma być gotowy projekt na jego zagospodarowanie. Jakub Włodarz z Forum Gryf pozytywnie odnosi się do pomysłu wybudowania kamieniczek wokół katedry.

- Dobrze, ze parafia próbuje coś zrobić - mówi Włodarz. - Nowe kamieniczki podkreślą wielkość katedry. Jej dach i wieża będą pięknie wystawać znad dachów nowych budynków. Mam tylko nadzieję, że po tych zmianach plac nie stanie się miejscem imprez. Trzeba umieć oddzielić strefę sacrum od strefy profanum. Jeśli się to uda zmiana wyjdzie na plus także na rzecz placu Orła Białego. Budynki, które mają stanąć wzdłuż ul. Grodzkiej będą otwarte dla przechodniów. Turyści będą więc mogli swobodnie poruszać się pomiędzy placem przy katedrze a placem Orła Białego, na którym widzę różne atrakcje i ciekawe wydarzenia. Na pewno znajdzie się tu miejsce na sztalugi malarzy, scenę dla muzyków i kulkowy zegar (Głos pisał o pomyśle tydzień temu - red.), który z pewnością przyciągnąłby wielu turystów.

Zdaniem Internautów

Pomysł popiera także internauta Bożydar.

- Zapowiada się ciekawie, tylko nie wpuszczać tam banków, bo okolica zmieni się w pustynię, tak jest to się stało na Jagiellońskiej - pisze na naszym forum. - Ulicę Tkacką również przekształcić w deptak. Przez kładkę nad Wyszyńskiego połączyć to z okolicami ul. Podgórnej i Rybackiej, gdzie również można zrobić ciekawy fragment miasta - proponuje.

- Bardzo dobry pomysł - twierdzi inny forumowicz. - Przywróćmy temu miejscu przedwojenny charakter. Katedra była zasłonięta domkami z każdej strony.

Nie każdy jest jednak ideą zachwycony. - Nowe budynki ograniczą przestrzeń wokół katedry, przez co nie będzie można podziwiać jej 'wdzięków' swobodnie z każdej strony - pisze internauta pietrucha. - Według mnie to jedna z najpiękniejszych budowli Szczecina. Dlaczego chcą ją zasłonić???

Pozostali przeciwnicy zarzucają parafii chęć wzbogacenia się.

- Ksiądz developerem będzie? - pyta na forum Max. - Ksiądz nieźle zarobi.

- Co za żal. Miejskie nieroby chcą zająć jedyny wolny plac w mieście na nowe budynki. Po co, się ja was pytam? Żeby kasę czerpać. Nie dla wyglądu, dla kasy! - twierdzi internauta skrzat.

Zdaniem duchownego

Administrator parafii ds. finansowo-inwestycyjnych, ks. Maciej Pliszka tłumaczy decyzję o zabudowie placu.

- Liczyliśmy na to, że projekt wywoła dyskusję. Nie jest on bowiem ostateczny i pewny - mówi ks. Maciej Pliszka. - To odważna koncepcja, która zrodziła się z potrzeb parafii i archidiecezji oraz możliwości realizacji planu, którą przekazało nam miasto. Dzięki nowym budynkom zyskalibyśmy potrzebną aulę, salę spotkań i inne pomieszczenia, których teraz brakuje. Zmiany mają służyć zarówno parafii, jak i mieszkańcom oraz turystom. Wciąż można zgłaszać swoje wnioski do koncepcji. Po dyskusji będziemy pracować nad realizacją.

Nowe budynki wokół katedry i przebudowa placu Orła Białego to nie jedyne zmiany jakie czekają Starówkę. Interesujące plany mają także władze Akademii Sztuki.

- Chcemy otworzyć dla wszystkich przestrzenie na poziomie 0 - mówi rektor prof. Ryszard Handtke. - Tam mamy zamiar utworzyć uliczkę artystów. Powstaną galeria, scena na powietrzu i restauracja. Ogród znajdujący się na dziedzińcu nie będzie już przypominał dzikiego buszu.

W przyziemiu mają znaleźć się natomiast galeria sztuki, teatr, studio i klub studencki. W planach jest też Campus Grodzka czyli zespół budynków poświęconych młodym artystom. Tu w miejscu niskiego baraku miałoby powstać Centrum Edukacji Artystycznej.

Zdaniem radnego

- Wszystkie projekty na ożywienie Starego Miasta są interesujące, jednak trzeba zejść na ziemię - mówi Piotr Jania, radny PiS. - Teraz Starówka to jeden wielki parking. Nawet jeśli na jej obszarze powstaną nowe obiekty i atrakcje, samochody wciąż będą problemem. Żeby Starówka żyła trzeba pomyśleć nad jego rozwiązaniem. Poza tym musimy wziąć pod uwagę dobro mieszkańców tego terenu. Oni nie godzą się na głośne imprezy na Starówce. Projekt aktywizacji Starego Miasta jest akcją długoletnią, którą trzeba dobrze przemyśleć i przeprowadzić. W przeciwnym razie powstanie tu drugi deptak Bogusława, a tego przecież nie chcemy.

Ostatecznie radni mają złożyć wniosek do prezydenta o wyłonienie koordynatora omawianych projektów. Miałby on uporządkować działania zmierzające do rewitalizacji Starówki i zadbać o przygotowanie jednego spójnego projektu zagospodarowania Starego Miasta.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje