O tym, by na ratowanie szpitala przeznaczyć z budżetu miasta 2 miliony złotych, zadecydowali w czwartek na sesji radni.
- To nie będzie pożyczka, ale darowizna - mówił Wiesław Góreczny, radny PO.
Zgodził się z tym Janusz Żmurkiewicz, prezydent miasta.
- Oczywiście my to umorzymy - przyznawał podkreślając jednak, że tylko w formie pożyczki można szpitalowi pomóc.
- Te pieniądze są niezbędne, by zapłacić ludziom pensje, dostawcom - za leki - mówił prezydent.
Radni zastanawiali się zaś, jak doszło do sytuacji, że szpital stał się niewypłacalny. Zdaniem Wiesława Górecznego, przez wiele lat placówka nie była należycie nadzorowana.
- Wielokrotnie na forum rady miasta można było usłyszeć, że władze miasta mają pełne zaufanie do działalności dyrektora szpitala pana Guziaka, a także, że rada miasta nie powinna się wtrącać do kontraktów, jakie pan dyrektor zawierał z personelem - mówił Wiesław Góreczny.
- Ten długotrwały brak nadzoru skutkuje tym, że Szpital Miejski jest dziś w stanie upadku. Brak jest pieniędzy nawet na wypłaty dla pracowników. Pożyczka 2 mln złotych to jest tylko wierzchołek góry lodowej. Pokryje ona tylko zaległości płatnicze i zaległe wypłaty za listopad i grudzień. Według słów pani dyrektor zadłużenie szpitala na 30 czerwca 2011 r. wynosi 19 milionów złotych. W ciągu 3,5 roku pracy dyrektora Guziaka fundusz płac wzrósł o 43 procent przy biernej postawie władz miasta. W tym roku nie mamy zagwarantowanego nawet 50 proc. pokrycia zadłużenia.
Radny wyliczył, że każdy mieszkaniec Świnoujścia, od noworodka po starca, jest obciążony długiem szpitala w wysokości 500 zł.
- Obsługa pacjentów, naszych mieszkańców jest niezagrożona - uspokajała obecnych Joanna Agatowska, zastępca prezydenta (SLD).- Zmierzamy ku temu, by ustabilizować sytuację finansową szpitala. Bardzo bym prosiła, by panowie wytrzymali do końca marca, kiedy dyrektor przedłoży wszystkie informacje dotyczące szpitala.Ta sytuacja nie wystąpiła w ciągu trzech lat.
Więcej w papierowym wydaniu Głosu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?