Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczeciński psychiatra o płk. Przybyle: To nie było samobójstwo

mp
Prokurator Mikołaj Przybył twierdzi, że próbował popełnić samobójstwo.
Prokurator Mikołaj Przybył twierdzi, że próbował popełnić samobójstwo. www.youtube.pl
Dr Jerzy Pobocha, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej zabrał głos w sprawie wczorajszych wydarzeń w Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu. W przerwie konferencji prasowej prokurator Mikołaj Przybył strzelił do siebie z pistoletu. Odniósł obrażenia twarzo-czaszki.

W mediach mówi się o próbie samobójczej pułkownika. Zaprzecza temu dr Pobocha. Według niego należałoby mówić o samookaleczeniu.

- Obrażenia jakich doznał po strzale prokurator płk. Mikołaj Przybył, przez medycynę są traktowane jako samookaleczenie, a nie samobójstwo. Trudno uznać, że płk. Wojska Polskiego nie wiedział, gdzie należy skierować broń, aby pozbawić się życia - tłumaczy szczeciński psychiatra.

- Oczywiście strzał świadczy o jego determinacji w dążeniu do maksymalnie spektakularnego protestu, do czego należy odnieść się z szacunkiem i uznaniem. Nie zmienia to jednak faktu, że nie można tego zdarzenia uznać za samobójstwo, co często w podobnych przypadkach jest robione - dodaje dr Pobocha.

Dziś prokurator Przybył przyznał w rozmowie z dziennikarką Radia Zet, że chciał popełnić samobójstwo

- Otworzyłem okno w swoim gabinecie i strzelałem w jego kierunku, żeby uniknąć rykoszetu. Lufę pistoletu włożyłem sobie do ust - twierdzi pułkownik Przybył.

Prokurator twierdzi, że zadrżała mu ręka przy strzale, bo ktoś próbował wejść do pomieszczenia. W efekcie postrzelił się w policzek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński