Wszystko wskazuje na to, że na most łączący Gryfino z Niemcami poczekamy aż do września przyszłego roku. Inwestycja warta 6,3 miliona złotych rozpoczęła się w lipcu, ale od samego początku budziła mnóstwo zastrzeżeń. Wykonawców tygodniami próżno było szukać na budowie. Winę zwalali na ptaki, których gniazd nie mogli usunąć. Dzisiaj przyznali, że problemów jest znacznie więcej, a termin mocno się przedłuży.
- Strasznie żałujemy, że rozpoczęliśmy tak wcześnie. Już od początku inwestycji nie byliśmy w pełni przygotowani. Musieliśmy jednak to zrobić, by Niemcom nie zawalić sprawy. Również walczyli o finansowanie tej inwestycji - przyznaje Leszek Jęczkowski, naczelnik wydziału planowania i sieci drogowej z Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Koszalinie.
- Gdybyśmy robili to wyłącznie z własnych, budżetowych funduszy, właśnie teraz byśmy rozpoczynali przebudowę. Dopiero od dwóch tygodni mamy wszystkie zezwolenia. Najlepsze miesiące jednak straciliśmy.
Według naczelnika kolejnym problemem - o dziwo - jest bariera językowa między polskimi urzędnikami a niemieckimi. Ustalenia muszą być wspólne, ale od samego początku trudno im się porozumieć.
Straty dla Gryfina.
- Przyjeżdża do nas zdecydowanie mniej ludzi, niż wtedy, gdy most był otwarty - przyznaje burmistrz Gryfina Henryk Piłat, który liczy, że sprawą zajmie się teraz wojewoda - Już tam nawet nie jeżdżę, bo mi zwyczajnie wstyd, a nie mam niestety na to wpływu. Z tego co wiem, most nie będzie gotowy w czerwcu a wrześniu. Sezon będziemy mieli stracony. Wszystko przez to, że od początku źle to zostało przygotowane.
Przypomnijmy, że mieszkańcy Gryfina i okolic chcąc przedostać się na drugą stronę granicy muszą teraz korzystać z objazdów przez Rosówek czy Kołbaskowo.
Więcej informacji na ten temat znajdziecie w piątkowym papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego. Polecamy także e-wydanie Głosu.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?